Użytkownicy rezygnują z Netfliksa. To dopiero początek problemów platformy – raport za I kwartał
Netflix ujawnił swoje finansowe wyniki za pierwszy kwartał. Streamingowy gigant przyznał w raporcie, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku stracił 200 tys. użytkowników. Informacja ta miała katastrofalne skutki dla giełdowego wyniku spółki, której cena akcji spadła o ponad 20%. Poznajcie szczegóły.
Netflix stracił użytkowników pierwszy raz od 2011 roku
W pierwszym kwartale 2022 roku platforma Netflix straciła 200 tys. abonentów, co oznacza, że z serwisu globalnie korzysta obecnie 221,64 mln subskrybentów. Wynik odnotowany w ostatnim kwartale to fatalna informacja dla włodarzy platformy nie tylko ze względu na samą utratę użytkowników, ale fakt, że ich prognozy nie zakładały takiego obrotu spraw. Analitycy pracujący dla streamingowego giganta przewidywali, że Netflix zdoła przyciągnąć w pierwszych trzech miesiącach tego roku 2,5 mln nowych subskrybentów. Jeszcze mocniej w prognozach pomylili się analitycy z branży zakładający, że do serwisu dołączy w tym okresie 2,8 mln nowych użytkowników.
Serwis stracił subskrybentów w niemal każdym regionie, z wyjątkiem Azji i Pacyfiku, gdzie zyskał w pierwszym kwartale ponad 1 milion subskrybentów. W samych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie strata netto wyniosła 640 tys. subskrybentów, a co najgorsze z perspektywy Netfliksa, to fakt, że trend ten ma zostać utrzymany w kolejnym kwartale. Analitycy streamingowego giganta przewidują, że w następnym okresie trzech miesięcy Netflix straci kolejne 2 miliony abonentów.
Pierwszy kwartał tego roku przyniósł Netfliksowi spadek w liczbie subskrybentów pierwszy raz od 10 lat. Trzeba jednak zaznaczyć, że istotny wpływ na ujemny bilans aktywnych klientów na koniec kwartału ma wojna na Ukrainie. W swoim raporcie Netflix zaznaczył, że wycofanie się z Rosji pozbawiło go 700 tys. aktywnych użytkowników. Serwis szacuje, że gdyby nie uwzględniał strat w Rosji, to na koniec marca poinformowałby o przyroście bazy klientów o 500 tys. użytkowników. Nadal byłby to wynik daleki od prognoz i potwierdzałby kłopoty z przyciąganiem widzów, ale uchroniłby streamingowego giganta przed pierwszym od dekady ujemnym bilansem na koniec kwartału. Oprócz wojny na Ukrainie w swoim raporcie Netflix wskazuje, że za spadek przyrostu użytkowników odpowiada też nasilająca się konkurencja na rynku streamingowych platform oraz proceder dzielenia kont, z którym włodarze serwisu chcą rozpocząć walkę.
Więcej pisaliśmy o tym w artykule: Dzielisz się hasłem do Netfliksa? Serwis zażąda dodatkowej opłaty za udostępnianie konta znajomym.
W swoich szacunkach Netflix zauważa, że ponad 100 milionów gospodarstw domowych korzysta obecnie z konta innego użytkownika serwisu. Około 30 milionów z tej puli przypada na amerykański i kanadyjski rynek. Włodarze Netfliksa mają nadzieję, że wprowadzenie nowych zabezpieczeń przed współdzieleniem konta przez dwa gospodarstwa domowe lub konieczności dodatkowej opłaty sprawi, że większość z tych użytkowników zdecyduje się mimo wszystko na pozostanie z usługą.
Ogłoszenie wyników za pierwszy kwartał odbiło się szerokim echem wśród inwestorów Netfliksa. Po ujawnieniu szokujących informacji na temat spadku liczby aktywnych subskrybentów akcje spółki spadły o ponad 22%. Kolejnym krokiem w walce ze spadającym zainteresowaniem serwisem ma być wprowadzenie planu subskrypcji z reklamami, który sprawi, że dostęp do serwisu stanie się tańszy. Reed Hastings, dyrektor generalny Netfliksa poinformował, że wprowadzenie tego rozwiązania zajmie rok lub dwa lata i zaznaczył, że w przeciwieństwie do konkurencji, platforma nie będzie śledziła użytkowników, aby dopasowywać reklamy do konkretnych klientów. Hastings przyznał otwarcie, że decyzję o wprowadzeniu takiego rozwiązania podyktowała aktualna sytuacja na rynku platform i fakt, że zarówno Hulu, jak i HBO Max czerpie korzyści z abonamentów z reklamami.
Przychody poniżej oczekiwań. Netflix będzie ciął inwestycje
Na koniec marca przychód spółki wynosił 7,868 mld dolarów, co stanowi wzrost o 9,8% względem tego samego okresu w zeszłym roku, ale jest to wynik poniżej prognoz analityków, którzy spodziewali się kwoty w granicach 7,93 mln dolarów. Spółka wypracowała w pierwszym kwartale zysk netto w wysokości 1,6 mld dolarów. W przypadku zysku na akcję wyniósł on w pierwszym kwartale 3,53 dolara. W przypadku zysku na akcję analitycy spodziewali się wyniku na poziomie 2,89 dolara.
Początkowo szefostwo Netfliksa zakładało, że w tym roku nakłady na produkcję oryginalnych treści wyniosą 18 miliardów dolarów, ale dyrektor finansowy Spencer Neumann przyznał, że wydatki te będą w inteligentny i ostrożny sposób równoważone, aby odzwierciedlić realia wzrostu przychodów firmy. Mówiąc wprost, oznacza to, że ze względu na obecną sytuację spółki część z tej kwoty ostatecznie nie zostanie przeznaczona na tworzenie nowych filmów i seriali. W najbliższych dwóch latach cięcie kosztów i inwestycji ma objąć także inne sfery działalności streamingowego giganta.
zdj. Netflix