Będą negocjacje ze scenarzystami. A co ze strajkiem aktorów? „Kontaktu nie było”
Według nowego raportu w piątek przedstawiciele wytwórni zasiądą do stołu negocjacyjnego ze strajkującymi od maja scenarzystami. W tej samej pozycji nie znajdą się jednak członkowie organizacji SAG-AFTRA. Ujawniono dziś, że studia nie zdecydowały się jeszcze na kontakt z gildią aktorów. Stan ten ma trwać jeszcze od pierwszej połowy lipca.
Choć strajk aktorów pociągnął z sobą prawdziwy paraliż filmowo-serialowej branży, wytwórnie nie inicjują dialogu z protestującymi. A przynajmniej tak wynika z nowego artykułu, który ukazał się na łamach serwisu Deadline. Czytamy w nim, że pomimo skierowania się przedstawicieli studiów do strajkujących od maja scenarzystów, członkowie SAG-AFTRA nie otrzymali od hollywoodzkich producentów propozycji podjęcia negocjacji.
Sprawdź też: Będzie przełom? Hollywoodzkie studia wznowią negocjacje ze strajkującymi scenarzystami
„Żadnego kontaktu nie było od 12 lipca” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu komitetu aktorskiej gildii – „wówczas poinformowano nas, że przez pewien czas nie będą z nami rozmawiać. My powtarzamy to, co dawaliśmy do zrozumienia głośno i wyraźnie od 12 lipca – jesteśmy gotowi i liczymy na możliwość rozpoczęcia dialogu”.
Przypomnijmy, że prostest aktorów doprowadził do wstrzymania realizacji większości hollywoodzkich projektów, w których uczestniczą aktorzy przynależący do SAG-AFTRA. Choć kilka wybranych produkcji (o charakterze niezależnym) otrzymało od organizacji zezwolenia na kontynuowanie prac, a kilka ekip odnalazło sposób na obejście zakazu, większość projektów stoi w miejscu – spośród najgłośniejszych tytułów, które trafiły już do realizacji, w zawieszeniu znalazły się chociażby takie produkcje jak „Gladiator 2” Ridleya Scotta czy „Obcy” reżyserowany przez Fede Alvareza.
Sprawdź też: To było do przewidzenia. Wrześniowe rozdanie nagród Emmy ANULOWANE w związku ze strajkiem
Przypomnijmy, że w trakcie obowiązywania strajku aktorów zrzeszonych w SAG-AFTRA obowiązuje nie tylko zakaz pojawiania się na planach zdjęciowych – niedozwolone jest również uczestniczenie w jakichkolwiek akcjach promocyjnych. Stąd pojawiające się na bieżąco decyzje większych wytwórni, by opóźnić kinowe premiery wielu wysokobudżetowych tytułów. Pod wielkim znakiem zapytania stoi chociażby tegoroczna premiera drugiej odsłony „Diuny” według Denisa Villeneuve'a.
Źródło: Deadline / zdj. Alexander Shapovalov / Depositphotos