Netflix ma propozycję na wieczór z dreszczykiem. Ten film to wielki hołd dla klasyki!
Netflix uzupełnił swoją ofertę o następny thriller sprzed lat. Filmem „Niepokój” reżyser D.J. Caruso złożył unikalny hołd „Oknu na podwórze” Alfreda Hitchcocka, czyli jednemu z najsłynniejszych kryminałów wszech czasów. O czym właściwie opowiada film z Shią LeBeoufem w roli głównej i czy warto go obejrzeć?
„Niepokój” do obejrzenia na Netflix. O czym jest ten film?
Po śmierci ojca, niejaki Kale Brecht (w tej roli Shia LaBeouf) staje się ponury, zamknięty w sobie i zaczyna sprawiać kłopoty do tego stopnia, że ze swoje przewinienia zostaje skazany przez sąd na areszt domowy – czytamy w oficjalnym opisie filmu. Jego matka, Julie (kreację stworzyła Carrie-Anne Moss, gwiazda kultowego cyklu „Matrix”), pracuje dzień i noc na utrzymanie swoje i syna, lecz spotyka ją tylko obojętność. Kale, zamknięty w czterech ścianach podmiejskiego domu, zaczyna podglądać sąsiadów. Jeden z nich wydaje się być seryjnym mordercą. Ale czy te podejrzenia nie są po prostu wytworem bujnej wyobraźni?
Jeżeli powyższy opis przypomina Wam o klasyku Alfreda Hitchcocka to oczywiście nie przypadek – reżyser D.J. Caruso nie krył w 2007 roku inspiracji słynnym „Oknem na podwórze” – pomysł na film wziął się zresztą od samego Stevena Spielberga, który w ramach wytwórni DreamWorks Pictures poszukiwał twrócy, który nadawałby się do przerobienia klasyka Hitchcocka z myślą o nowym pokoleniu widzów. „Było to tak, że dostałem telefon od Stevena Spielberga, pracując nad The Shield. Oczywiście nie mogłem uwierzyć, że to się naprawdę dzieje. Myślałem, że ktoś sobie ze mnie żartuje” – wspominał przed laty sam Caruso. Filmowiec dodał, że Spielberg nie chciał bezpośredniego remake'u klasyka Hitchcocka, a produkcję oryginalną, która wykorzysta część technik narracyjnych z klasycznego thrillera.
Sprawdź też: Oszukali przeznaczenie... na seansie „Oszukać przeznaczenie”. Tragedia była o włos
„Niepokój” czy warto obejrzeć? Opinie o filmie z Shią LaBeoufem
Jak wywiązał się z zadania? Krytycy podeszli do nakręconego w ciągu zaledwie miesiąca filmu w 2007 roku z rezerwą, ale większość z nich była zadowolona pracą Caruso. W serwisie Rotten Tomatoes „Niepokój” ma obecnie 69% na podstawie 175 recenzji. W recenzjach pisano o świeżym podejściu reżysera, który przekształcił pomysły Hitchcocka we wciągający thriller dla nastolatków. Wychwalano też Shię LaBeoufa, który był wcześniej w tylko kilku większych produkcjach, między innymi filmie „Constantine” i „Ja, robot”. „Poza banalną końcówką, Niepokój to pełen napięcia, subtelny thriller z godną uwagi rolą Shii LaBeoufa” – napisano w konsensusie krytyków.
Co ciekawe, konsekwencją potraktowania filmu jako oczywistego hołdu wobec Hitchcocka, był fakt, że wytwórnia DreamWorks została w 2008 roku pozwana przez spadkobierców Cornella Woolricha, czyli autora opowiadania, na którym oparto oryginalne „Okno na podwórze”. Pozew został ostatecznie oddalony – w uzasadnieniu sąd stwierdził, że scenariusz „Niepokoju” nie jest na tyle podobny do dzieła Woolricha, by uznać naruszenie praw autorskich.
Sprawdź też: Nowy sezon „Euforii” będzie najbardziej szalony ze wszystkich? Dba o to sama Sydney Sweeney
Obok przyszłego gwiazdora serii „Transformers” oraz Carrie-Anne Moss w filmie pojawili się też przede wszystkim: Sara Roemer, David Morse, Aaron Yoo, Matt Craven i Viola Davis. Scenariusz napisali Christopher B. Landon i Carl Ellsworth, mający w dorobkach takie filmy jak „Paranormal Activity”, „Ostatni dom po lewej” i „Czerwony świt”.
źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Netflix