„Prey” z owacjami na stojąco na Comic-Conie. Czy to najlepszy film o Predatorze od czasu oryginału?

Po ostatnim widowisku o Predatorze mało kto wierzył, że kosmiczny łowca doczeka się jeszcze odsłony na miarę kultowego pierwowzoru z 1987 roku. A jednak wszystko wskazuje na to, że reżyser Dan Trachtenberg właśnie przywrócił cyklowi dreszczowców SF dobre imię. W następstwie pokazu podczas Comic-Conu, „Prey” doczekało się owacji na stojąco. Nie mniej entuzjastyczne są minirecenzje zamieszczone w sieci wkrótce potem.

Akcja „Prey” rozgrywa się prawie trzysta lat przed wydarzeniami pierwszego filmu z cyklu. Z nową odmianą Predatora, który w tej produkcji trafia na Ziemię po raz pierwszy, mierzy się nastoletnia Naru z plemienia Komanczów, „wojowniczka wychowana w cieniu legendarnych łowców przemierzających Wielkie Równiny”. To właśnie główna bohaterka i zarazem aktorka, która przedstawia ją na ekranie, zbierają, obok akcji, tempa i atmosfery filmu, najmocniejsze uznanie przedstawicieli mediów. Poznajcie szczegóły.

Okazją do zobaczenia „Prey” na wielkim ekranie – i to okazją jedyną, bo film będzie debiutował w streamingu – był trwający od czwartku Comic-Con w San Diego. Specjalny pokaz dla widowni konwentu zakończył się głośnymi owacjami na stojąco, zaś pierwsze wrażenia zamieszczone w social media przez obecnych na sali dziennikarzy wskazują na widowisko obok, którego trudno będzie przejść obojętnie. „Prey jest k***a fantastyczne” – czytamy w opinii zamieszczonej przez dziennikarkę serwisu Consequence – „Amber Midthunder [grająca główną rolę] jest niezwykła. Nie musiał wam się podobać żaden poprzedni Predator, by docenić [ten film]. Radością jest tu oglądanie mierzących się z sobą, bardzo inteligentnych przeciwników. To bardzo ekscytujące. [Dan Trachtenberg] wie, co robi”. W równie euforycznej opinii widowisko chwali Peri Nemiroff z Collidera: „Prey to mój ulubiony film o Predatorze (a jestem dużą fanką i oryginału i Predatorów z poprzedniej dekady). Uwielbiam fakt, że historia ma tak osobisty charakter – napędzają ją tradycje Komanczów w takim samym stopniu jak sam Predator”.

Wszystkie informacje z wydarzenia Comic-Con 2022 znajdziesz na Filmożercach

Rzućcie okiem na najciekawsze opinie, jakie do tej pory pojawiły się o filmie.

Nie widzieliśmy od czasu oryginału filmu o Predatorze tak godnego i tak kozackiego, jak „Prey”. [Film] jest pięknie nakręcony, precyzyjnie rozpisany, ma świetne postacie i najbardziej ohydną, najbardziej angażującą akcję sci-fi w historii franczyzy. Jest ekscytujący, potężny i nie mogę się doczekać, aż znów go zobaczę.

(...) „Prey” jest naprawdę świetne. To pierwszy film o Predatorze, który naprawdę lubię, od czasu pierwszej części.

„Prey” jest zabójcze. Przenosząc akcję 300 lat wcześniej i odbierając kosmicznemu łowcy jego technologię i gadżety, otrzymujemy pierwotną historię o Dawidzie i Goliacie. Amber Midthunder jest niezłomna, a Dakota Beavers rządzi w swoim debiucie. To świetne kino klasy B.

Powiedziałem to już kilku ludziom odkąd skończyliśmy oglądać „Prey”... No k***a kocham ten film!! Uwielbiam pierwszego „Predatora”, mam dużo nostalgii w sercu dla „Predatora 2”, podobało mi się „Predators”, a ostatnia część nie, ALE TEN FILM to z łatwością najlepsza odsłona od czasu oryginału. (...) Wszystko, reżyseria, zdjęcia, ścieżka dźwiękowa, montaż dźwięku, akcja, przemoc, kreacje aktorskie, tempo, nastrój, atmosfera, to po prostu 90-minutowa jazda bez trzymanki, podczas której naprawdę zależało mi na głównych bohaterach. OGLĄDNIJCIE TO!!!!

„Prey” jest k***a fantastyczne. Amber Midthunder [grająca główną rolę] jest niezwykła. Nie musiał wam się podobać żaden poprzedni Predator, by docenić [ten film]. Radością jest tu oglądanie mierzących się z sobą, bardzo inteligentnych przeciwników. To bardzo ekscytujące. [Dan Trachtenberg] wie, co robi.

„Prey” k***a rządzi. [Dan Trachtenberg] rozwalił, dał nam najlepszego „Predatora” od czasu oryginału. (...)

„Prey” to mój ulubiony film o Predatorze (a jestem dużą fanką i oryginału i Predatorów z poprzedniej dekady). Uwielbiam fakt, że historia ma tak osobisty charakter – napędzają ją tradycje Komanczów w takim samym stopniu, jak sam Predator.

Bardzo cieszę się z faktu, że mogłem obejrzeć „Prey” przed premierą. To bardzo atmosferyczny, mocny pod względem suspensu film, który w całości wykorzystuje dzikość przedkolonizacyjnego settingu. W wielu częściach filmu zrezygnowano niemal zupełnie z dialogów, co skutkuje przepięknym opowiadaniem obrazami. 

Zupełnie szczerze myślę, że „Prey” może być najlepszą odsłoną filmów o Predatorze. Nie tylko od pierwszej części, a w ogóle. Ma bardzo napięte sceny akcji, ale i pełnoprawne postacie. Amber Midthunder jako Naru to objawienie. To „Predator” rozbity do podstawowych elementów i przebudowany w lepszy sposób. 

Przypomnijmy, że produkcja trafi do oferty Hulu już 5 sierpnia. W Polsce „Prey” będziemy mogli od tego samego dnia zobaczyć w ramach platformy Disney+. Poniżej znajdziecie jeszcze nowy plakat widowiska pokazany podczas Comic-Conu

Źródło: The Wrap / zdj. 20th Century Studios / Hulu