Amazon wskrzesza RoboCopa! Alex Murphy po raz kolejny dostanie nowe życie

Poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące nadchodzącego serialu „RoboCop”. Produkcja Amazon MGM Studios jest aktualnie na dość wczesnym etapie realizacji.

Potężny Cyborg powróci po raz kolejny, aby zaprowadzić porządek na ulicach futurystycznego Detroit

Serial „RoboCop” zaczyna nabierać kształtów w Amazon MGM Studios. Do projektu dołączył Peter Ocko, znany z serii „Piraci”, który pełni funkcję scenarzysty, producenta wykonawczego oraz showrunnera. W produkcji weźmie również udział James Wan twórca m.in. serii „Obecność”, który będzie producentem wykonawczym pod szyldem swojej wytwórni Atomic Monster.

Oficjalny opis serialu brzmi: „Gigantyczny konglomerat technologiczny współpracuje z lokalnym departamentem policji, aby wprowadzić technologicznie zaawansowanego egzekutora w celu zwalczania rosnącej przestępczości — policjanta, który jest częściowo człowiekiem, częściowo maszyną”.

Seria „RoboCop” koncentruje się na przygodach Alexa Murphy'ego, policjanta z futurystycznego Detroit, który ginie podczas służby, a następnie zostaje wskrzeszony za sprawą zaawansowanych technologii i  przekształcony w cyborga o imieniu RoboCop. Pierwszy film, z Peterem Wellerem w roli głównej, miał swoją premierę w 1987 roku, a po nim powstały dwa sequela: „RoboCop 2” w 1990 roku oraz „RoboCop 3” w 1993 roku. Seria doczekała się już również serialu w 1994 roku oraz kinowego rebootu w 2014.

Sprawdź też: Mamy nowe informacje o filmie „Peaky Blinders”! Kolejne duże nazwisko i prawdopodobny tytuł

„Robocop” miał być jedną z pierwszych franczyz MGM, które planowano ożywić po przejęciu 100-letniego studia przez Amazon. Pierwszym projektem w ramach tej inicjatywy stał się prequel serialu „Legalna blondynka”, który uzyskał zielone światło w maju. W produkcji znajdują się również inne tytuły należące pierwotnie do MGM, takie jak „Poltergeist” oraz „Barbershop”.

Serial w przyszłości ma zadebiutować na Amazon Prime Video. Niestety na więcej szczegółów, w tym datę premiery, będziemy musieli najprawdopodobniej jeszcze trochę poczekać.

źródło: Deadline/zdj. MGM