
Carrie-Anne Moss w najnowszym wywiadzie dla „The Independent” opowiedziała o decyzji, którą podjęła po ogromnym sukcesie „Matrixa” – postanowiła ograniczyć swoją karierę, by skupić się na rodzinie. Aktorka wcieliła się w Trinity w kultowym filmie z 1999 roku oraz w jego dwóch kontynuacjach, „Matrix Reaktywacja” i „Matrix Rewolucje”.
Carrie-Anne Moss po latach nie żałuje swojej decyzji
Mimo że po premierze trylogii otrzymywała lukratywne propozycje, świadomie z nich zrezygnowała, by poświęcić czas dzieciom: „Po tym, jak Matrix stał się tak wielkim wydarzeniem, zrobiłam sobie długą przerwę, żeby mieć dzieci i spędzać z nimi czas” – powiedziała Moss. „Pamiętam, że miałam chwilę zawahania, dostawałam świetne propozycje, to mogłoby być coś wielkiego. Ale trzymałam wtedy moje dziecko na rękach i pomyślałam: Na końcu życia, co będzie dla mnie ważniejsze? Kolejny film w moim CV czy to, że trzymałam moje dziecko?. Odpowiedź była oczywista. I bardzo się cieszę, że podjęłam tę decyzję – nie mam żadnych wyrzutów sumienia”.
W 2021 roku Moss ponownie wcieliła się w Trinity w „Matrix Zmartwychwstania”, jednak premiera filmu przypadła na okres pandemii, a sama produkcja spotkała się z mieszanymi opiniami, co wpłynęło na jej wyniki finansowe. Decyzja Warner Bros., by jednocześnie udostępnić film w kinach i na HBO Max, dodatkowo skomplikowała sprawę. „To był dziwny czas” – przyznała aktorka. „Nie zastanawiam się jednak nad tym, co myślą inni. Mam wpływ tylko na własne doświadczenia. Dla mnie ten film był prawdziwym darem i uwielbiałam go tworzyć”.
Sprawdź też: Tak prezentuje się „Odyseja” Nolana! Mamy pierwsze zdjęcia z planu, a na nich Tom Holland!
Carrie-Anne Moss od lat godzi życie rodzinne z aktorstwem. Wraz z mężem, Stevenem Royem, wychowuje trójkę dzieci – dwóch synów i córkę. Oprócz „Matrixa” aktorka wystąpiła w takich produkcjach jak: „Niepokój”, „Memento”, „Czekolada” oraz w serialach „Jessica Jones” i „Akolita”.
źródło: The Hollywood Reporter/zdj. Warner Bros.