Czy Punisher ma przyszłość w Marvelu? Jon Bernthal stawia jeden kluczowy warunek

Za sprawą wdrożonego w 4. fazie MCU konceptu multiwersum do produkcji powstających pod szyldem Marvel Studios przedostaje się coraz więcej postaci z poprzednich komiksowych filmów, które nigdy nie były częścią kanonu kinowego uniwersum Marvela. Zważywszy na narastające plotki o wykorzystaniu przez Disneya marvelowskich serialów Netfliksa, potencjalną szansę na powrót do roli Punishera otrzymałby Jon Bernthal. Czy jednak aktor widzi przyszłość dla tej postaci w ramach MCU? 

Aktor, który wcielił się w kultowego Franka Castle'a na przestrzeni dwóch sezonów „Punishera” od Netfliksa oraz w drugiej serii „Daredevila”, wypowiadał się na temat powrotu do roli przy kilku okazjach w przeszłości. Nie wygląda jednak na to, żeby Bernthal był zainteresowany ponownym przywdzianiem kostiumu brutalnego mściciela w projekcie będącym częścią kinowego uniwersum Marvela, które charakteryzuje się tym, że większości przedsięwzięć przydzielana jest kategoria wiekowa PG-13.

W rozmowie z dziennikarzem The Hollywood Reporter aktor udzielił obszernej wypowiedzi na temat swej relacji z Frankiem Castle oraz potencjalnego powrotu do roli Punishera w kinowym uniwersum Marvela. Zobaczcie, co dokładnie miał do powiedzenia Bernthal w tej kwestii:

Ten bohater w szczególności ma dla mnie prawdziwe, głębokie znaczenie. On istnieje w moim sercu, człowieku. Jest w moich kościach. Czuje się ogromnie zobowiązany wobec tej postaci. Mówiłem już wcześniej, że nie ma dla mnie nic ważniejszego niż moja żona i dzieci. Tylko wtedy, gdy poznasz ten rodzaj miłości i zrozumiesz, co to znaczy poświęcić się dla kogoś, poczujesz, jak by to było, gdyby ktoś ci ich odebrał. To jest pewna droga, mrok i gniew, które naprawdę mnie przerażają i sprowadzają mnie do miejsc, przez które pracowałem przez ostatnie 20 lat, aby się od nich uwolnić.

Potwierdzając swe przywiązanie do postaci Franka Castle'a, Bernthal odniósł się do samego pomysłu przeniesienia realiów, w których funkcjonuje ten bohater, do ram ograniczonego kategorią wiekową MCU.

To powiedziawszy, właśnie w takim miejscu musi być ta postać. Musi to być pewien poziom mroku. Sądzę, że jeśli się w to zaingeruje, to wyrządza się tej postaci niesprawiedliwość. Zresztą nie tylko tej postaci, każdej jej wariacji, każdemu komiksowi, który się pojawił, ale także wszystkim wiernym fanom. Ten bohater znaczy tak wiele dla ludzi w wojsku. Więc jak już mówiłem, nie chodzi o to, żeby po prostu wcielić się w tę postać; chodzi o to, czy możemy zrobić to dobrze, a mnie interesuje tylko zrobienie tego dobrze.

Na ten moment przyszłość filmowego Punishera maluje się w nieznanych barwach. Do tej pory nie pojawiły się żadne oficjalne informacje na temat włączenia tej postaci w struktury filmowego uniwersum Marvela. Włodarze wytwórni twierdzą, że w przyszłości chcą poszerzać przedsięwzięcie realizacją projektów oznaczonych kategorią wiekową R, z których pierwszym ma być Deadpool 3”.

Źródło: THR / Zdj. Netflix