Gotowi na więcej gadających bobasów? Seria „I kto to mówi” ma powrócić!

Seria filmów komediowych „I kto to mówi” może powrócić, po ponad trzech dekadach od wydania pierwszego filmu w 1989 roku. Oryginalna produkcja odniosła ogromny sukces, a teraz jego twórczyni zapowiada, że kolejna odsłona może powstać.

Amy Heckerling pracuje nad nowym filmem z serii „I kto to mówi”

Amy Heckerling, reżyserka i scenarzystka oryginalnego filmu „I kto to mówi” z 1989 roku, ujawniła w rozmowie z magazynem Empire, że pracuje nad nowym scenariuszem w ramach tej kultowej serii. „Nie wiem, czy to stanie się czymś więcej, ale jestem podekscytowana. Nie skończyłam jeszcze z tą serią” – przyznała Heckerling.

Nowy scenariusz powstaje we współpracy z jej córką, Mollie, która była inspiracją do stworzenia pierwszego filmu. „Kiedyś patrzyliśmy na nią, a ona na nas. Zaczęliśmy improwizować, co mogłaby myśleć lub mówić” – wspomina reżyserka. „Wtedy pomyślałam: O, to będzie mój następny film!”.

Oryginalny „I kto to mówi” opowiadał historię samotnej matki Mollie (Kirstie Alley), która po narodzinach syna Mikeya próbuje ułożyć swoje życie. W filmie widzowie słyszą wewnętrzne monologi Mikeya, których głosu użyczył Bruce Willis. Film okazał się ogromnym sukcesem, zarabiając na całym świecie ponad 297 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 7,5 miliona. Popularność produkcji doprowadziła do powstania dwóch sequeli – „I kto to mówi 2” z 1990 roku oraz „I kto to mówi 3” z 1993 roku, w którym głosów użyczyli m.in. Roseanne Barr, Danny DeVito i Diane Keaton. Seria doczekała się także spin-offu telewizyjnego, zatytułowanego „Baby Talk”.

Niestety, nowy projekt będzie musiał zmierzyć się z trudnościami związanymi z obsadą. Kirstie Alley zmarła w 2022 roku, Bruce Willis zmaga się z demencją, kariera Johna Travolty obecnie ogranicza się do mniej prestiżowych produkcji, a zatrudnienie Roseanne Barr po licznych skandalach może być zbyt ryzykowne. Jeśli powstanie nowy film, wydaje się, że konieczna będzie całkowicie nowa obsada.

Sprawdź też: Gwiazdy oryginału powrócą w kolejnej odsłonie „Koszmaru minionego lata”!

W ostatnich latach pojawiały się różne próby przywrócenia tej serii. W 2019 roku ogłoszono plany rebootu autorstwa Jeremy’ego Garelicka, a wcześniej, w 2010 roku, nad nową wersją miał pracować Neal H. Moritz, producent serii „Szybcy i wściekli”. Teraz wszystko wskazuje na to, że projekt może powrócić, dzięki samej Amy Heckerling.

źródło: World Of Reel/Joblo /zdj. TriStar Pictures