„Gremliny 3” coraz bliżej. Warner Bros. czeka już tylko na zgodę Spielberga

Podczas Comic-Conu w Manchesterze aktor Zach Galligan, odtwórca roli Billy’ego Peltzera w kultowych „Gremlinach” z 1984 roku i ich kontynuacji z 1990, ujawnił, że trzecia część serii może wreszcie trafić na ekrany. Jak powiedział, gotowy scenariusz czeka już na biurku Stevena Spielberga, który ma zdecydować o dalszych losach projektu.

„Gremliny” mogą zawdzięczać kolejną część sukcesowi „Beetlejuice, Beetlejuice”

„Po 35 latach w końcu mają gotowy scenariusz” – powiedział Galligan do publiczności. „Warner Bros. jest niesamowicie zainteresowane realizacją, podobno czeka tylko na to, aż pan Spielberg go przeczyta i zaakceptuje. Ale możecie dziękować sukcesowi filmu Beetlejuice, Beetlejuice”.– zdradził Galligan.

Wzmożone zainteresowanie kontynuacjami kultowych tytułów z lat 80. to efekt spektakularnego sukcesu „Soku z żuka 2” („Beetlejuice, Beetlejuice”), który w 2024 roku zarobił na całym świecie ponad 450 milionów dolarów. Warner Bros. oficjalnie przyznało, że planuje rozwój marek takich jak „Gremliny” i „Goonies”, we współpracy z wytwórnią Spielberga – Amblin Entertainment.

Choć nie ogłoszono jeszcze nazwiska reżysera „Gremlinów 3”, wiadomo, że od lat nad projektem czuwa Chris Columbus – scenarzysta oryginału. W 2017 roku wspominał, że nowa część nie będzie rebootem, lecz bezpośrednią kontynuacją, opartą na mrocznym scenariuszu napisanym wspólnie z Carlem Ellsworthem („Red Eye”). Zapewnił też, że gremliny pozostaną praktycznymi efektami.

Sprawdź też: „Avatar” może doczekać się serialu! James Cameron ma już pomysł

Choć Joe Dante, reżyser dwóch pierwszych części, nie jest obecnie brany pod uwagę (ostatni raz stanął za kamerą ponad dekadę temu), nie można wykluczyć jego udziału konsultacyjnego. Jeśli Spielberg da zielone światło, zdjęcia do „Gremlins 3” mogą ruszyć już w 2026 roku, z premierą planowaną na 2027.

źródło: Variety