Baner
Timothée Chalamet zgarnie Oscara za rolę Boba Dylana? Pierwsze opinie o „Kompletnie nieznany”

Pierwsze reakcje na film „Kompletnie nieznany” z Timothée Chalametem w roli Boba Dylana docierają do mediów społecznościowych przed premierą biografii tego znakomitego artysty.

Pierwsze opinie o filmie „Kompletnie nieznany” są bardzo pozytywne

„Kompletnie nieznany” to nadchodząca biografia, w której Timothée Chalamet wciela się w legendarną postać Boba Dylana, kultowego autora piosenek i wykonawcę. Reżyserią zajął się James Mangold, znany z takich przebojów jak „Logan: Wolverine” oraz „Le Mans '66”. W filmie obok Chalameta występują m.in. Edward Norton, Elle Fanning, Monica Barbaro i Boyd Holbrook. 

Produkcja na materiałach promocyjnych zapowiadała się bardzo obiecująco, a pierwsze opinie o filmie tylko to potwierdzają. Wiele osób chwali występ Chalameta, który według krytyków dostarcza „występ roku”. Chwalone są także role Moniki Barbaro jako Joan Baez oraz Edwarda Nortona jako Pete’a Seegera. Pochwały zbiera również strona techniczna filmu, w tym muzyka, wykonanie utworów, montaż oraz aspekt wizualny produkcji.

Pierwsze opinie o filmie zobaczycie poniżej: 
Jest absolunie niesamowity. Ma prawie 2,5 godziny, ale mija w mgnieniu oka. Występy muzyczne są idealnie wplecione w fabułę, a historia wciągająca. Timothée Chalamet, Monika Barbaro, Elle Fanning i Edward Norton dostarczają niezapomnianych ról. Jestem pod wrażeniem.
„Kompletnie nieznanemu” udaje się opowiedzieć wszystko o Bobie Dylanie, jednocześnie mówiąc prawie nic o Bobie Dylanie. Niektórzy powiedzieliby, że taki właśnie był cel. Film ostatecznie dotyczy mocy jednostki i talentu oraz tego, jak to, czego wszyscy pragniemy, może się zmienić w okamgnieniu, wielokrotnie. Chalamet wnosi ogromną moc do tego portretu mężczyzny, który nieustannie odchodzi, ale również nieprzerwanie dostarcza niespodzianek. Występ Edwarda Nortona jest doskonale wierny postaci Pete'a Seegera. Monika Barbaro kreuje Joan Baez w wielu odsłonach, od ognia po lód. Elle Fanning natomiast z pewnością zostanie niedoceniona za złożoną rolę „pierwszej dziewczyny z Nowego Jorku”. Muszę naprawdę obejrzeć ten film ponownie, by w pełni zrozumieć wszystko, co się tam znajduje oraz to, czego celowo tam nie ma.
Wow. Występ Timothée'a Chalameta w tym filmie jest wyjątkowy. James Mangold i jego cały zespół dokonali technicznego wyczynu, od dźwięku, montażu, kostiumów, przez zdjęcia, projektowanie produkcji, aż po subtelności makijażu i fryzur. Uwielbiam to.
Wygląda i brzmi świetnie, to klasyczna biografia, która naprawdę ożywa, gdy jej ikoniczne postacie wspólnie wykonują pasjonującą muzykę. Timothée Chalamet jest dobrze obsadzony, ale to Monika Barbaro i Edward Norton kradną show w rolach Joan Baez i Pete'a Seegera.
Film będzie miał światową premierę 25 grudnia 2024 roku, natomiast w Polsce zadebiutuje nieco później – 17 stycznia 2025 roku.

źródło: Variety/zdj. 20th Century Studios