James Cameron, po długich latach pracy nad serią „Avatar”, zapowiada przerwę od swojego flagowego uniwersum, by zrealizować projekt o poważniejszej tematyce. Reżyser ujawnił kolejne plany dotyczące realizacji tego przedsięwzięcia.
James Cameron planuje wykorzystać technologię 3D, by opowiedzieć przerażającą historię „najbardziej realistycznie, jak to tylko możliwe”
Film nosi tytuł „Ghosts of Hiroshima” i jest adaptacją książki Charlesa Pellegrino. Będzie to pierwszy fabularny film Camerona poza serią „Avatar” od 1997 roku, kiedy to reżyser stworzył „Titanica”. Cameron zapowiada, że realizacja „Ghosts of Hiroshima” stanie się jednym z największych wyzwań artystycznych w jego karierze.
Chociaż scenariusz wciąż nie powstał, reżyser jest w pełni zaangażowany w projekt. Film opowie historię Tsutomu Yamaguchiego, jedynego oficjalnie uznanego świadka obu ataków atomowych – na Hiroshimę i Nagasaki. Cameron obiecał, że jego film będzie przedstawiać pełną prawdę o tych traumatycznych wydarzeniach, starając się przy tym nie przekroczyć granicy przytłaczającego widzów horroru: „Dla mnie to może być najtrudniejszy film, jaki kiedykolwiek zrobię. Nie mam jeszcze w pełni opracowanej strategii, jak chcę to zobaczyć – jak chcę chronić ludzi przed horrorem, ale jednocześnie być szczerym” – powiedział reżyser.
Reżyser przyznał, że „boi się” tego projektu, ale chce, by widzowie poczuli się jak świadkowie tych tragicznych chwil. Cameron nie wyklucza wykorzystania technologii 3D, by jeszcze bardziej zanurzyć publiczność w tych przerażających wydarzeniach: „Chcę pokazać ci, jak to wyglądało. Jesteś tam. Jesteś świadkiem historii, świadkiem tego, co naprawdę się wydarzyło, i możemy to zrobić. Zamierzam nakręcić to w 3D, jeśli zajdzie taka potrzeba. Chcę to zrobić jak najbardziej realistycznie, jak to tylko możliwe. Nie wiem, dokąd mnie to zaprowadzi. W pewnym sensie boję się tego filmu”.
Projekt jest szczególnie osobisty dla Camerona, ponieważ jego realizacja to efekt obietnicy, jaką reżyser złożył Yamaguchiemu przed jego śmiercią. „Ghosts of Hiroshima” ma ukazać nie tylko zniszczenia, ale także ludzkie tragedie i poświęcenie osób, które przeżyły.
Sprawdź też: Jaki będzie nowy James Bond? „Lepszy, mocniejszy i odważniejszy”
Mimo że Cameron nadal jest zaangażowany w rozwój „Avatara” – zaplanowano już premiery czwartego i piątego filmu – „Ghosts of Hiroshima” staje się jego priorytetem. Reżyser zapowiedział, że produkcja filmu rozpocznie się podczas przerwy między realizacjami kolejnych części „Avatara”, choć trudno przewidzieć, jak dokładnie będzie wyglądał harmonogram tego projektu.
W międzyczasie, w grudniu 2025 roku, na ekranach kin zadebiutuje „Avatar: Ogień i popiół”.
źródło: World of Reel/zdj. Depositphotos