Keira Knightley po „Piratach z Karaibów” ma dość franczyz: „Uważano mnie za nic przez te filmy”

Keira Knightley, dwukrotnie nominowana do Oscara aktorka, która zdobyła sławę dzięki roli w serii „Piraci z Karaibów”, wyjaśniła, dlaczego nie zamierza wracać do wielkich franczyz filmowych. Choć jej kariera nabrała tempa po pierwszej części „Piraci z Karaibów” w 2003 roku, aktorka postanowiła porzucić tę drogę, stawiając na bardziej kameralne projekty.

„W mojej głowie to bardzo zagmatwane miejsce”

Knightley wystąpiła w trzech pierwszych częściach „Piraci z Karaibów”, grając rolę Elizabeth Swann u boku Johnny'ego Deppa i Orlando Blooma. Choć filmy te przyniosły jej międzynarodową sławę, ich ogromna popularność miała również swoje ciemne strony. „To były najbardziej udane filmy, w jakich kiedykolwiek zagrałam, ale jednocześnie były powodem, dla którego zostałam publicznie zniszczona. Więc w mojej głowie to bardzo zagmatwane miejsce” – przyznała aktorka.

W rozmowie z brytyjskim „Timesem” Knightley podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z popularnością. Po występie w serii „Piraci z Karaibów” aktorka stała się rozpoznawalna, co wystawiło ją na cel tabloidów, które np.: spekulowały, że może cierpieć na zaburzenia odżywiania. „Wiedziałam, że ich nie mam” – powiedziała. Mimo to plotki o aktorce nie ustawały, a Knightley wspomina, że odbierała to jako publiczne upokorzenie, które miało na nią traumatyczny wpływ. „To zabawne, gdy masz coś, co jednocześnie cię tworzy i cię niszczy” – stwierdziła aktorka. „Uważano mnie za nic przez te filmy, a jednak dzięki temu, że były one tak udane, dostałam szansę, by wystąpić w filmach, za które otrzymałam nominacje do Oscara [„Duma i uprzedzenie” i „Gra tajemnic”]” – wyjaśniła.

Sprawdź też: Charlize Theron kolejną gwiazdą filmu Christophera Nolana! Obsada jest naprawdę wyjątkowa

Odrzucenie kolejnych franczyz wynika również z jej doświadczeń związanych z wymagającym harmonogramem pracy przy takich produkcjach. „Godziny pracy są szalone. To lata życia, nie masz kontroli nad tym, gdzie się kręci, jak długo się kręci, co się kręci” – wyjaśniła. Po urodzeniu dwóch córek Knightley postanowiła skupić się na mniej wymagających rolach. W nadchodzącej produkcji Netflixa „Black Doves”, która zadebiutuje 5 grudnia, aktorka zagra brytyjską szpieg, uwikłaną w ryzykowny romans.

źródło: Deadline/ zdj. Disney