Z roku na roku oferta komiksów dla dzieci poszerza się i jest coraz ciekawsza. Przekonajcie się, czy warto młodego odbiorcę zapoznać z przygodami czarownicy Zory.
W segmencie Egmontu skierowanym do dzieci i młodzieży łatwo znaleźć komiksy urzekające warstwą wizualną. Warto tu wspomnieć m.in. o „Siostrach Niezapominajkach” (ilustrowanych przez Alessandra Barbucciego, czyli rysownika znanego również z tytułów przeznaczonych dla starszych odbiorców, np. „Ekho”) oraz „Czarownicy Zorze”.
Stworzona przez Judith Peignen i Ariane Delrieu seria opowiada o losach nastoletniej czarownicy, zmuszonej do przebywania wśród zwykłych ludzi i udawania jednej z nich. Jakby życie w ukryciu samo w sobie nie było wymagające, to Zora musi jeszcze daną trudność pogodzić ze szkołą oraz relacjami z rówieśnikami. Sporo tu ciepła i humoru oraz problemów, które będą bliskie niejednemu z czytelników znajdujących się w grupie docelowej. Autorki sprawnie poruszają tematy związane z samotnością czy różnymi obawami, dzięki czemu czytając „Czarownicę Zorę” ze swoimi pociechami możecie potraktować tę lekturę, jako punkt wyjścia do poruszenia nieco bardziej poważnych kwestii.
W drugim tomie sytuacja tytułowej bohaterki nieco się komplikuje. Tym razem nie tylko w szkole Zora musi ukrywać się ze swoimi umiejętnościami, ale udawanie kogoś innego czeka ją także we własnym domu. Młoda czarownica odzyskała moce, ale woli nie ujawniać tego faktu przed babcią, bowiem ta chce, by dziewczyna jak najlepiej zaadaptowała się do życia jako zwykła Paryżanka. Poza tym Zora odkrywa również magiczną stronę stolicy Francji, a czytelnik dowiaduje się co nieco o przeszłości protagonistki.
Treści nie ma tu wiele, a historia przedstawiona w albumie jest prosta, ale nie wydaje mi się, aby dziecku ten fakt przeszkadzał. Prędzej zwrócą na to uwagę rodzice, którzy siłą rzeczy przyzwyczajeni są do opowiadań bogatszych w treści. Przy okazji warto wspomnieć, że lektura pierwszego tomu jest zalecana do pełnego zrozumienia kontynuacji. Jeśli jednak z jakiegoś powodu ktoś zacznie przygodę z tą serią od drugiego tomu, to na upartego powinno wystarczyć jakieś streszczenie wydarzeń z poprzedniego.
Strona wizualna jest fantastyczna i raczej zachwyci odbiorcę w każdym wieku. Prace Ariany Delrieu urzekają odpowiednią szczegółowością i klimatem. Większość plansz jest taka, jak przystało na komiks o czarownicy, czyli czarująca. Poszczególne miejsca łatwo mogą też pobudzić wyobraźnię młodych czytelników czy zaszczepić w nich chęć do przemodelowania swojego najbliższego otoczenia (mam tu na myśli mieszkanie babci Zory, które przy okazji jest ogrodem zlokalizowanym na dachu kamienicy).
Komiks został solidnie wydany. Otrzymujemy twardą oprawę oraz dobrej jakości druk i papier oraz zadowalające tłumaczenie. Cieszy również pokaźna porcja interesujących dodatków. Na końcu tomu zamieszczono kolejną część „Magicznej księgi Zory”, na łamach której przybliżono młodemu czytelnikowi świat czarownic (i nie tylko).
„Czarownica Zora” to przepięknie zilustrowany tytuł, za pomocą którego można wprowadzić nieco magii do życia młodych czytelników komiksów.
Oceny końcowe komiksu „Czarownica Zora” tom 2
Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.
*Przystępność – stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.
Specyfikacja
Scenariusz |
Judith Peignen |
Rysunki |
Ariane Delrieu |
Oprawa |
twarda |
Druk |
Kolor |
Liczba stron |
56 |
Tłumaczenie |
Ernest Kacperski |
Data premiery |
28 sierpnia 2024 |
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Zdj. Egmont