Leonardo DiCaprio ma wcielić się w przywódcę sekty Świątynia Ludu w nadchodzącym filmie produkcji MGM, który nosić będzie tytuł „Jim Jones”. Aktor miałby sportretować fałszywego kaznodzieję, który pod koniec lat 70. zainicjował słynne masowe samobójstwo w Gujanie.
Informacje na temat przejęcia roli przez DiCaprio nie są na ten moment potwierdzone, jednak wiadomo już, ze aktor wyprodukuje film za pośrednictwem swej firmy Appian Way. Obok niego, producentką filmu będzie Jennifer Davisson. Scenariusz do projektu o tytule „JIm Jones” powstał według pióra Scotta Rosenberga („Con Air - lot skazańców”, „Przeboje i podboje”).
Jones założył sektę Świątynia Ludu w Indianapolis w 1955 roku i okrzyknął ją w pełni zintegrowaną kongregacją promującą chrześcijański socjalizm. W latach 70. otwarcie odrzucił tradycyjne chrześcijaństwo i twierdził, że jest Bogiem. W 1974 r. założył osadę Jonestown w Gujanie i zachęcił wielu ludzi, by zamieszkali tam razem z nim, ponieważ propagował ideę raju wolnego od ucisku rządu USA.
W związku z doniesieniami o łamaniu praw człowieka rząd amerykański wysłał w listopadzie 1978 r. delegację pod przewodnictwem przedstawiciela USA Leo Ryana. Ryan, wraz z czterema innymi osobami, został ostatecznie zastrzelony przez zwolenników Jonesa. Po strzelaninie Jones zaaranżował masowe morderstwo-samobójstwo swoich zwolenników, które pochłonęło życie 918 członków komuny, w tym 304 dzieci, w akcie, który polegał na wypiciu napoju Flavor Aid nasączonego cyjankiem.
Źródło: Deadline / Zdj. Sony Pictures