Netflix wygrał zaciętą walkę o prawa do nowego serialu, który ma połączyć trzy głośne nazwiska – twórcę i gwiazdę „Detektywa”, czyli Nica Pizzolatto i laureata Oscara Matthew McConaugheya oraz Cole’a Hausera, znanego z hitu „Yellowstone”. Projekt jest obecnie w fazie rozwoju, a finalne szczegóły kontraktów dla obu aktorów są dopinane.
Co wiemy o nadchodzącym serialu Netflixa?
Na razie fabuła pozostaje owiana tajemnicą, ale wiadomo, że McConaughey i Hauser wcielą się w braci. Produkcją zajmie się Skydance Sports, co sugeruje możliwy wątek związany ze światem sportu. W branży mówi się o roboczym tytule „The Brothers Project”, choć oficjalna nazwa nie została jeszcze ogłoszona.
Dla McConaugheya i Pizzolatto będzie to kolejna okazja do współpracy. Obaj odnieśli ogromny sukces przy pierwszym sezonie „Detektywa” na HBO, który do dziś uchodzi za jedną z najlepszych odsłon telewizyjnego kryminału. Duet miał się też spotkać przy projekcie „Redeemer” dla FX, jednak serial ostatecznie nie doszedł do skutku. Niedawno ogłoszono natomiast, że McConaughey zagra w filmie na podstawie powieści o detektywie Mike’u Hammerze, do którego scenariusz napisał właśnie Pizzolatto.
Projekt od początku wzbudzał ogromne zainteresowanie rynku. W rywalizacji o prawa uczestniczyły m.in. Amazon i Apple, jednak to Netflix wyszedł zwycięsko. Co ciekawe, HBO – macierzysta stacja „Detektywa” – w ogóle nie wzięła udziału w licytacji, co może mieć związek z napiętymi relacjami z Pizzolatto, który w ubiegłym roku otwarcie krytykował czwarty sezon serialu.
Sprawdź też: Ben Stiller przestaje reżyserować „Rozdzielenie” – pracuje nad filmem wojennym!
Sam McConaughey ma w planach też inne telewizyjne przedsięwzięcia. Na Apple TV+ powstaje komedia „Brothers”, w której wystąpi u boku Woody’ego Harrelsona – swojego partnera z pierwszego sezonu „Detektywa”. Serial inspirowany jest prawdziwą przyjaźnią obu gwiazd i niedawno zakończył zdjęcia.
źródło:THR