New Avengers tom 3: Inne światy - recenzja komiksu

Od kwietnia w sklepach można kupić trzeci tom New Avengers zatytułowany Inne światy. Czy najnowsza odsłona uznanej serii trzyma poziom poprzednich tomów?

Komiksy Jonathana Hickmana w najlepszym wypadku łączą ze sobą odjechane koncepty, których nie powstydziłby się Grant Morrison, z nieco absurdalnym poczuciem humoru i atencją wobec rozwoju postaci. Wydawane obecnie przez Egmont serie Avengers i New Avengers w swoich najlepszych momentach są tego doskonałym przykładem. Znając potencjał Hickmana, trudno więc nie być lekko zawiedzionym najnowszym tomem drugiej z tych serii. W tomie pod tytułem Inne światy znajdują się dwie historie, z których jedna jest zdecydowanie mocniejsza i lepiej napisana. Inne światy to jednak przyzwoita lektura dla spragnionych kolejnej odsłony sagi Hickmana, nawet jeśli nie stoi na poziomie genialnego pierwszego tomu New Avengers, czy nawet bardzo udanego crossoveru Nieskończoność.

na_t3_plansza_1.jpg

Pierwsza z zamieszczonych w tomie historii jest narysowana przez Simone Bianchiego i wprowadza do znanego z poprzednich odsłon serii wątku inkursji motyw alternatywnych rzeczywistości w klasycznej marvelowskiej formie. Widzimy więc alternatywne wszechświaty, w których każdy ma własną grupę Iluminatów na swój sposób sprzeciwiającą się „umieraniu wszystkiego”. Reed Richards z Ziemi-616 opracowuje specjalną technologię, która pozwala Iluminatom-616 podglądać, co dzieje się na pozostałych poziomach rzeczywistości. Poza tym swój własny, trochę za słabo rozwinięty wątek otrzymuje Doktor Strange, który szuka ocalenia dla swojego świata w mistycznych wymiarach. Oprócz tego rozwinięty zostaje wątek Czarnego Łabędzia i jej niejasnych zamiarów wobec Iluminatów i Ziemi-616. Na papierze brzmi to wszystko ciekawie, niestety przedstawione zostaje w sposób skrajnie chaotyczny i przekomplikowany nawet jak na standardy Hickmana. W odbiorze historii nie pomaga też specyficzny, nieco niedbały styl Bianchiego, który nie do końca dobrze łączy się z abstrakcją fabuły Hickmana – przydałby się tu ktoś z większym przywiązaniem do szczegółów, kto zakotwiczyłby odjechaną historię w bardziej familiarnej stylistyce. Brakuje też w tym trzyzeszytowym wycinku tego, co zadecydowało o sukcesie pierwszego tomu serii, czyli postawienia charakterystyki bohaterów w centrum historii, skupienia się na ich dylematach moralnych i ścierających się wizjach świata.

Pod tym względem dużo lepiej jest w drugiej części tomu, w której za rysunki odpowiadał znany choćby z Kryzysu tożsamości Rags Morales. Pojawia się w niej szereg nowych postaci, znane z poprzednich zeszytów motywy pokazane są z nowej, świeżej perspektywy, powraca też porządna charakterystyka bohaterów. Z jednej strony historia skupia się na znanych i lubianych z Wszystko umiera dyskusjach o etyce i moralności prowadzonych przez niedawno walczących ze sobą Black Panthera i Namora. Z drugiej zaś strony powraca wątek obrońców Wszechświata z innych rzeczywistości. W końcu zaobserwowana zostaje grupa, która nie jest zwykłą wariacją na temat Iluminatów z Ziemi-616, przypomina zaś bardziej Squadron Supreme, a więc pośrednio także Ligę Sprawiedliwości z uniwersum DC. Grupa zwana Wielkim Stowarzyszeniem w odróżnieniu od Iluminatów działa pod hasłem „Wszystko żyje” i na swój sposób stara się odeprzeć zagrożenie inkursji. Wątek jest ledwie napoczęty, ale już od samego początku wydaje się bardzo ciekawy, ponieważ kwestionuje moralne uzasadnienie działań Iluminatów.

na_t3_plansza_2.jpg

Hickman kontrastuje kompromisy uczynione przez bohaterów w poprzednich zeszytach z zupełnie innym, klasycznie superbohaterskim podejściem Wielkiego Stowarzyszenia. Strony, na których pojawia się Stowarzyszenie utrzymane są w dużo bardziej klasycznym tonie, stanowią więc także dialog z historią gatunku na miarę superbohaterskich dokonań Alana Moore’a. Te etyczne kontrasty świetnie współgrają też z dialogami między Czarną Panterą i Namorem. Na dobre wychodzi też drugiej historii zmiana rysownika. Rysunki Moralesa są dużo bardziej klasyczne, dzięki czemu wygładzone zostaje uczucie zagubienia, które może towarzyszyć lekturze pierwszej połowy tomu. Hickman lubi mieszać wprowadzane z najgłębszych czeluści uniwersum Marvela postaci z kompletnie nowymi, stworzonymi przez siebie bohaterami, jego komiksy zawsze wymagają więc dużego skupienia, nie należą też do najłatwiejszej lektury dla czytelników nieobeznanych z uniwersum, dlatego ważne jest, by styl rysunków nie stanowił w nich kolejnej przeszkody interpretacyjnej.

Podsumowanie

Inne światy są więc nierówną kontynuacją jednej z popularniejszych serii Marvel Now, jednak nawet słabsza pierwsza część trzyma przyzwoity poziom, poniżej którego komiksy Hickmana raczej nie schodzą. Po prostu należy się spodziewać raczej czegoś na poziomie regularnej serii Avengers, nie zaś tomu Wszystko umiera, którego prosty acz genialny koncept wyjściowy został świetnie rozwinięty i podbudowany wątkiem odpowiedzialności najpotężniejszych superbohaterów za swoje moralnie niejednoznaczne decyzje. Ten poziom wraca w drugiej części tomu Inne światy, należy się jednak spodziewać, że z upływem czasu serie Avengers i New Avengers będą się coraz bardziej zazębiały, traktowanie ich jako oddzielnych tworów będzie więc miało coraz mniej sensu. W gatunku komiksów, których stawką są losy całego multiwersum, saga Hickmana nie ma sobie równych, warto więc śledzić ją na bieżąco, zwłaszcza że Egmont zapowiedział już wstępnie wydanie Secret Wars jesienią przyszłego roku. Fani Marvela zza oceanu z pewną nostalgią wspominają już czasy, gdy saga Hickmana była wydawana, cieszmy się więc, że najciekawsze jeszcze przed polskim czytelnikiem.

Oceny końcowe

4
Scenariusz
4
Rysunki
5
Tłumaczenie
4
Wydanie
3
Przystępność*
4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

* Przystępność - stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.

Historia została pierwotnie opublikowana w New Avengers #13-17, grudzień 2013 - kwiecień 2014 roku.

Szczegółowe zdjęcia komiksu New Avengers tom 3: Inne światy znajdziecie w naszej prezentacji.

Specyfikacja

Scenariusz Jonathan Hickman
Rysunki Simone Bianchi, Rags Morales
Przekład Marek Starosta
Oprawa miękka ze skrzydełkami
Liczba stron 120
Druk kolor

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu.

źródło: Egmont / Marvel