
Blumhouse jest na zaawansowanym etapie rozmów dotyczących przejęcia części udziałów w kultowej serii horrorów „Piła” od studia Twisted Pictures.
„Piła” znów trafi do rąk Jamesa Wana?
Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, może to oznaczać powrót Jamesa Wana,reżysera i współtwórcy pierwszej części, do marki, którą rozpoczął wspólnie z Leigh Whannellem w 2004 roku. Obecnie Wan jest związany z Blumhouse za pośrednictwem swojej firmy Atomic Monster, która połączyła siły z horrowym gigantem.
Twisted Pictures posiada aktualnie 50% udziałów we franczyzie, podczas gdy druga połowa należy do Lionsgate – dystrybutora wszystkich dotychczasowych odsłon. Rozmowy między Blumhouse a Twisted Pictures były prowadzone już w 2023 roku, lecz zakończyły się fiaskiem z powodu rozbieżności cenowych. Teraz negocjacje zostały wznowione, i według źródeł – są bliskie finalizacji.
Blumhouse odpowiada za wiele współczesnych przebojów grozy, takich jak „Uciekaj!”, „To my”, „Niewidzialny człowiek”, a także serie „Paranormal Activity”, „Naznaczony” i „Halloween”.
Pierwsza „Piła”, zrealizowana za skromne 1,2 mln dolarów, odniosła spektakularny sukces, zarabiając 104 mln dolarów na całym świecie. Cała seria przyniosła już ponad miliard dolarów wpływów. Ostatnia odsłona – „Piła X” – zadebiutowała w kinach w 2023 roku i zgarnęła globalnie ponad 112 mln dolarów. Pierwotnie planowano, że kolejna część – „Piła XI”, trafi do kin we wrześniu 2025 roku. Projekt został jednak wstrzymany po konflikcie pomiędzy producentami a Lionsgate.
Sprawdź też: „Obcy: Ziemia” z epickim zwiastunem! Xenomorph i... nie tylko – tego jeszcze nie było!
Na chwilę obecną nie ogłoszono żadnych konkretnych planów dotyczących przyszłości serii, jednak potencjalne przejęcie przez Blumhouse może oznaczać nowy etap dla jednej z najważniejszych marek w nowoczesnym horrorze.
źródło: Deadline/zdj.Lionsgate