Baner
Nowy „Daredevil” wymagał poważnej przebudowy! Twórcy zdradzają co zmieniono

Premiera serialu „Daredevil: Born Again” zbliża się wielkimi krokami, jednak proces jego tworzenia nie należał do najłatwiejszych. Po anulowaniu uwielbianej produkcji Netflixa, fani długo czekali na powrót Murdocka do uniwersum Marvela. Produkcja serialu rozpoczęła się w 2023 roku, ale została wstrzymana przez strajki scenarzystów i aktorów. W trakcie przerwy podjęto decyzję o zmianie kierunku artystycznego.

„Materiał miał swoje mocne strony, ale nie do końca odzwierciedlał to, czym Daredevil był wcześniej

Pierwotnymi twórcami byli Matt Corman i Chris Ord, lecz ich wizja została uznana za niezgodną z duchem oryginału. Marvel Studios postanowiło powierzyć projekt Dario Scardapane’owi („Punisher”), który przeprowadził gruntowną przebudowę, w tym stworzenie nowego pilota i więcej nawiązań do „Defenders Saga”. W rozmowie z magazynem SFX Scardapane wyjaśnił, dlaczego zdecydowano się na tak drastyczne kroki. „Materiał miał swoje mocne strony, ale nie do końca odzwierciedlał to, czym Daredevil był wcześniej”, przyznał showrunner. W pierwotnej wersji serialu próbowano stworzyć miękki reboot, który zachowywałby jedynie pewne elementy produkcji Netflixa. Ostatecznie jednak Marvel postanowił uczynić seriale Netflixa oficjalnie częścią MCU.

By wprowadzić tę zmianę, nakręcono nowy odcinek pilotażowy, który połączył wydarzenia z Netflixa z nową historią, a także przywrócono większą część oryginalnej obsady, w tym Eldena Hensona (Foggy Nelson) i Deborah Ann Woll (Karen Page). „Na końcu serialu Netflixa Matt, Foggy i Karen mieli marzenie zapisane na serwetce – wspólne prowadzenie kancelarii. Nasza opowieść zaczyna się od realizacji tego marzenia” – zdradził Scardapane. Jak podkreślił, nowy scenariusz jest tak skonstruowany, by nowi widzowie nie musieli znać poprzedniego serialu, choć fani docenią odniesienia do wcześniejszych wydarzeń.

Sprawdź też: Będzie kolejne podejście do serii „Resident Evil”! O nowy film Netflix bije się z Warnerem!

Charlie Cox, odtwórca roli Matta Murdocka, przyznał, że po strajkach doszło do „gwałtownego zwrotu”. „Zmieniono kierunek, bo Marvel uznał, że to, co mamy, nie działa. Nakręciliśmy nowy pilot i zreorganizowaliśmy nakręcony materiał, by oddać ducha pierwotnego serialu. To był ogromny wysiłek, ale efekt robi wrażenie” – podkreślił aktor. D’Onofrio (Wilson Fisk) również podzielił się swoim entuzjazmem. „W końcu znaleźliśmy sposób, jak zrobić ten serial. To ekscytujące, bo teraz możemy kontynuować historię, jaką zawsze chcieliśmy opowiedzieć” – zaznaczył.

Premiera serialu na Disney+ odbędzie się 4 marca 2025 roku.

źródło: comicbookmovie/zdj. Marvel