Wygląda na to, że Piotr Fronczewski na dobre pożegnał się z rolą legendarnego Ambrożego Kleksa. Według najnowszych informacji 75-leni aktor pojawi się w nowej adaptacji „Akademii Pana Kleksa”, lecz nie w roli profesora. Najprawdopodobniej będzie to występ gościnny.
Przed dwoma dniami dowiedzieliśmy się o tym, że ruszają castingi do nowej filmowej wersji „Akademii Pana Kleksa”, za którego reżyserię odpowiada Maciej Kawulski, twórca takich projektów, jak „Underdog” czy „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”. Kolejna ekranizacja kultowego dzieła Jana Brzechwy z 1946 roku w zamierzeniu ma być uwspółcześnioną wersją klasycznej bajki. Treść i forma lektury ma dostosować się zarówno do najmłodszych widzów, jak i tych starszych, wciąż pamiętających o serii filmów z lat 80.
Sprawdźcie też: „Za duży na bajki” – zobaczcie pierwszą zapowiedź polskiej komedii familijnej
Obecnie pojawiły się pierwsze doniesienia związane z castingiem. Według informacji dostarczonych przez Super Express do roli Ambrożego Kleksa nie powróci Piotr Fronczewski, który wcielił się tę powstać w znanej trylogii autorstwa Krzysztofa Gradowskiego z lat 1983 - 1988. Aktorowi przypadnie jednak inna, mniejsza rola, która z dużą dozą prawdopodobieństwa okaże się gościnnym epizodem. To samo źródło informuje również o potencjalnych zastępcach tytułowego bohatera, wśród których mieliby znaleźć się m.in. Tomasz Kot, Paweł Deląg, Maciej Musiałowski czy Rafał Zawierucha.
„Akademia Pana Kleksa” jest opowieścią o dojrzewaniu z elementami science fiction, która kierowana jest do najmłodszych czytelników. Jej fabuła skupia się na Adasiu Niezgódce, niesfornym dwunastoletnim chłopcu, który umieszczony zostaje w tytułowej akademii wraz z dwudziestoma innym nastolatkami – wszystkimi o imionach rozpoczynających się na literę A. Grupą dzieci opiekuje się pan Kleks oraz jego kompan Mateusz, uczony szpak, który wymawia jedynie końcówki wyrazów.
źródlo: se.pl / zdj. Eugeniusz Gawrysiak / Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny