Powrót do przeszłości. Recenzja komiksu „Kąpielisko Przypływisko”

Nakładem wydawnictwa Timof Comics trafiła do sprzedaży opowieść o pewnym specyficznym i jednocześnie wyjątkowo swojskim domu. Dlaczego to miejsce jest specyficzne i czy warto je odwiedzić? Przekonajcie się!

Za sprawą „Kąpieliska Przypływiska” Isaac Sánchez zabiera czytelników na wyprawę do swojego rodzinnego domu. Domu będącego nie tylko miejscem zamieszkania, ale też tak zwanym baños. Słownik podpowiada, że za tym pojęciem kryje się łazienka, ale nazywano tak również znajdujące się przy plaży miejsca pełniące funkcję baru i basenu. Baños Pleamar, czyli tytułowe kąpielisko, należało do rodziny autora, a w recenzowanym komiksie jest ono czymś więcej niż tłem dla wydarzeń – to jeden z bohaterów i nie taki milczący świadek losów młodego Isaaca i jego bliskich.

Na kartach „Kąpieliska Przypływiska” poznajemy rodzinę Sáncheza i stajemy się świadkami radości oraz trudów poszczególnych jej członków. Autor nie szczędzi odbiorcy ani słodyczy, ani goryczy, dzięki czemu całość jest udanie zbalansowana, bardzo życiowa i niekiedy mocno oddziałująca na emocje. Sánchez stara się też zachować równowagę w ilości miejsca poświęconego bliskim (a także samemu sobie), ale odnoszę wrażenie, że najsilniejsza więź łączyła go z ojcem i to jego pragnieniom, wyrzeczeniom i spojrzeniu poświęcono najwięcej uwagi. Istotne są również samo miejsce wydarzeń oraz czas akcji. 

Z jednej strony „Kąpielisko Przypływisko” oferuje interesujące spojrzenie na barcelońskie przedmieścia lat 90., a całość jest mocno zakorzeniona w hiszpańskich realiach. Z drugiej snutą przez Sáncheza opowieść można też nazwać uniwersalną. Perypetie ludzi związanych biznesem działającym jedynie przez kilka miesięcy w roku, borykanie się z politykami przypominającymi sobie o obywatelach dopiero w okresie wyborów oraz utarczki z dostawcami będą zrozumiałe bez względu na kraj pochodzenia odbiorcy. A jeśli któryś z czytelników miał związek z pracą sezonową, to podczas lektury omawianego komiksu powinien poczuć się, jak w domu.

Kąpielisko Przypływisko 

Jak stwierdził sam Sánchez, „Kąpielisko Przypływisko” jest historią, która kiedyś musiała zostać opowiedziana. Nie dlatego, że potrzebował tego świat, było to ważne dla autora. Recenzowany komiks postrzegam, jako szansę Sáncheza do wypowiedzenia rzeczy, których nie zdążył wcześniej przekazać. To opowieść sprawiająca wrażenie napisanej na potrzeby terapii, pomagającej w poradzeniu sobie z silnymi emocjami i domknięciu pewnych spraw. I trzeba Sánchezowi przyznać, że przekuł to wszystko w wyjątkowy komiks obyczajowy.

Wyjątkowość „Kąpieliska Przypływiska” wynika również z warstwy graficznej komiksu. Styl i kolory Sáncheza są takie, jak opowiadana przez niego historia, czyli lekko wyblakłe od słońca i rozmyte przez lata, które minęły od przedstawianych wydarzeń. Autor maluje z uczuciem i lekkością, przez co tuż po lekturze raz, drugi i trzeci przekartkowałem „Kąpielisko…”, by jeszcze naoglądać się jego prac. Ciekawym zabiegiem było wzbogacenie komiksu zdjęciami ukazującymi młodego Sáncheza, jego bliskich oraz tytułowe miejsce. Nadało to tym przeobrażonym w komiks wspomnieniom dodatkowej nuty autentyczności, a niewielkie różnice w wyglądzie przypominały o istotnej kwestii – to nie jest wierny zapis losów danej rodziny. To tylko odzwierciedlenie tego, jak postrzegał i zapamiętał je ich autor.

„Kąpielisko Przypływisko” to komiks, który powinien przypaść do gustu miłośnikom historii obyczajowych oraz opowieści z Półwyspu Iberyjskiego. Nie zdziwię się, jeśli pod koniec roku omówiona opowieść znajdzie się w niejednej topce podczas podsumowywania roku.

Oceny końcowe komiksu „Kąpielisko Przypływisko”

5
Scenariusz
5+
Rysunki
4
Tłumaczenie
5+
Wydanie
5
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6. 

Kąpielisko Przypływisko

Specyfikacja

Scenariusz

Isaac Sánchez

Rysunki

Isaac Sánchez

Oprawa

twarda

Druk

Kolor

Liczba stron

224

Tłumaczenie

Jakub Jankowski

Data premiery

28 lutego 2024

Dziękujemy wydawnictwu Timof Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Zdj. Timof Comics