Filmowe „Call of Duty” potwierdzone! Będzie jak „Top Gun: Maverick”?

Paramount Pictures oficjalnie potwierdziło, że na wielki ekran trafi film aktorski oparty na jednej z najpopularniejszych serii gier wideo w historii – „Call of Duty”. Studio podpisało umowę z Activision, która obejmuje produkcję i dystrybucję widowiska. To przełomowy moment, bo o ekranizacji mówiło się już od lat, a wcześniejsze próby, m.in. projekt Stefano Sollimy („Sicario 2: Soldado”) – zakończyły się fiaskiem.

Prezes Paramount Pictures zapewnia: „Podejdziemy do tego filmu z takim samym zaangażowaniem jak do Top Gun: Maverick

Jak podaje „The Hollywood Reporter”, Paramount zamierza stworzyć wysokobudżetową adaptację, która ma szansę stać się nową franczyzą kinową. „Call of Duty” od ponad dwóch dekad pozostaje najchętniej ogrywaną serią strzelanek na świecie. Zaczynało jako cykl osadzony w realiach II wojny światowej, ale przełomem okazało się „Call of Duty 4: Modern Warfare” z 2007 roku, które zapoczątkowało współczesne odsłony i globalny fenomen. Do dziś sprzedano setki milionów egzemplarzy gier, a najnowsza część, „Black Ops 7”, trafi na rynek 14 listopada tego roku.

Choć szczegóły fabuły owiane są tajemnicą, fani zastanawiają się, czy film będzie czerpał z popularnych linii „Modern Warfare” i „Black Ops”, czy też przedstawi zupełnie nową historię. Prezes Paramount, David Ellison, w oficjalnym oświadczeniu podkreślił osobisty związek z marką: „Od pierwszych kampanii aliantów w oryginalnym Call of Duty, przez Modern Warfare i Black Ops, spędziłem niezliczone godziny grając w tę serię, którą absolutnie kocham. To ogromny zaszczyt i odpowiedzialność, że Activision oraz gracze na całym świecie powierzyli nam przeniesienie tego niezwykłego uniwersum fabularnego na wielki ekran i traktujemy to bardzo poważnie. Podchodzimy do tego filmu z taką samą zdyscyplinowaną, bezkompromisową dbałością o jakość, jaka przyświecała nam przy pracy nad Top Gun: Maverick, tak aby spełnić wyjątkowo wysokie standardy, na jaką ta marka i jej fani zasługują”

Sprawdź też: „To cholernie głupie i rasistowskie” – Jeffrey Wright uderza w krytyków swojej roli w „Batmanie”

Podobnego entuzjazmu nie krył prezes Activision, Rob Kostich: „W Paramount znaleźliśmy fantastycznego partnera, z którym wspólnie przeniesiemy to wciągające, zapierające dech w piersiach doświadczenie na wielki ekran, w przełomowym momencie dla tej serii. Film odda hołd i rozszerzy to, co uczyniło tę franczyzę wyjątkową i nie możemy się doczekać, by rozpocząć prace. Nasz wspólny cel jest prosty – stworzyć niezapomniane, widowiskowe doświadczenie filmowe, które pokochają nasi fani, i które jednocześnie zainspiruje zupełnie nowych odbiorców”.

Paramount ma ambitne plany – obok nowych projektów ze świata „Star Treka” i współpracy z twórcami „Stranger Things” sięga teraz po jedną z największych marek w historii gier.

źródło: Comicbookmovie/zdj. Activision