Wielki wyścig o prawa do „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”. W grze znane studia i twórcy!

Rywalizacja o prawa do kultowej marki „Teksańska masakra piłą mechaniczną” oficjalnie ruszyła. Od 9 czerwca, od pięciu do ośmiu studiów oraz twórców filmowych ma rozpocząć formalne rozmowy z agencją Verve, która reprezentuje interesy właścicieli praw do franczyzy stworzonej przez Tobe’a Hoopera i Kima Henkela.

Kto walczy o prawa do kultowej marki?

Choć na tym etapie żadne studio nie wysuwa się na prowadzenie, zainteresowanie marką jest ogromne. Wśród najgłośniejszych nazwisk pojawia się Taylor Sheridan („Yellowstone”), który miałby objąć funkcję producenta jednej z potencjalnych wersji nowej odsłony serii.

Swój pomysł na projekt mają również twórcy horroru „Kod zła”Oz Perkins i Bryan Bertino („Nieznajomi”). Ich koncepcja zakłada współpracę ze studiem Neon. Bertino miałby stanąć za kamerą, a Perkins objąć funkcję współscenarzysty i producenta.

Inne podejście prezentuje studio A24, które połączyło siły z reżyserem filmu „Strange Darling”, J.T. Mollnerem, oraz producentem Royem Lee („Minecraft: Film”). Ich projekt zakłada stworzenie serialowej wersji „Teksańskiej masakry...”, w której istotną kreatywną rolę (choć nie aktorską) miałby odegrać Glen Powell („Top Gun: Maverick”). Co ciekawe, Roy Lee rozwija równolegle odrębny pomysł na film kinowy, który mógłby trafić na Netfliksa.

Do wyścigu o markę dołącza również Monkeypaw Productions Jordana Peele’a („Uciekaj”). Studio, posiadające umowę z Universalem, jest zainteresowane produkcją nowej wersji filmu w roli producenta.

Sprawdź też: Predator pojawi się w serialu „Obcy: Ziemia”?! Co takiego oznaczają TE easter eggi?

Marka wciąż postrzegana jest jako mająca ogromny potencjał. Pierwszy film z 1974 roku, zrealizowany za zaledwie 140 tysięcy dolarów, zarobił na świecie 31 milionów. Cała franczyza, obejmująca dziewięć filmów, komiksy, powieści i gry wideo, wygenerowała dotąd ponad 252 miliony dolarów przychodu.

źródło: World of Reel