Choć „Yellowstone” oficjalnie dobiegło końca, uniwersum stworzone przez Taylora Sheridana nadal się rozrasta. Po potwierdzeniu spin-offu o Beth (Kelly Reilly) i Ripie (Cole Hauserze), CBS ma w planach kolejną produkcję, tym razem skoncentrowaną na Kayce Duttonie, granym przez Luke’a Grimesa.
To już siódmy spin-off „Yellowstone”, który ma doczekać się realizacji.
Według doniesień, nowy serial ma przyjąć formę procedurala, co stanowi istotną zmianę względem dotychczasowych produkcji osadzonych w świecie „Yellowstone”. Historia Kayce’a, byłego żołnierza Navy SEAL i komisarza ds. bydła, ma rozgrywać się po wydarzeniach z finału głównej serii, w którym sprzedał ranczo Duttonów Thomasowi Rainwaterowi (Gil Birmingham) i rezerwatowi Broken Rock, zachowując część ziemi dla swojej rodziny. Choć szczegóły fabularne są na razie owiane tajemnicą, wszystko wskazuje na to, że serial skupi się na moralnych dylematach Kayce’a i jego życiu po opuszczeniu rodzinnej posiadłości. Widzowie mogą spodziewać się powrotu Kelsey Asbille jako Moniki oraz Breckena Merrilla jako Tate’a.
To kolejny dowód na to, jak potężną marką stało się „Yellowstone”. Poza serialem o Kayce’u i
spin-offem o Beth i Ripie, w przygotowaniu są także prequel
„1944” oraz współczesna historia
„The Madison” z Michelle Pfeiffer, Patrickiem J. Adamsem („W garniturach”) i Matthew Foxem („Zagubieni”), która zadebiutuje w 2025 roku. Powstaje również
„6666”, serial osadzony na słynnym ranczu Four Sixes. Wcześniej powstały już dwa prequele –
„1883” z Samem Elliotem, Timem McGrawem i Faith Hill, ukazujący początki rodziny Duttonów, oraz
„1923” z Helen Mirren i Harrisonem Fordem.
Choć CBS oficjalnie nie potwierdziło jeszcze tego projektu, decyzja o jego realizacji wydaje się naturalnym krokiem, ponieważ „Yellowstone” cieszyło się ogromną popularnością, a ludzie wciąż są zainteresowani losami jego bohaterów.
źródło: Collider/zdj. CBS