Baby Driver (2017) - recenzja filmu i wydania Blu-ray [2D, elite]

15 listopada 2017 roku na półkach polskich sklepów zadebiutował film w reżyserii Edgara Wrighta zatytułowany „Baby Driver”, a dystrybutorem filmu w Polsce jest firma Imperial-CinePix.

„Baby Driver” (2017), reż. Edgar Wright

(dystrybucja w Polsce: Imperial-CinePix)

Film:

3, 2, 1... Muzyka! Gaz!

Życie Baby’ego (Ansel Elgort, znany z filmu „Gwiazd naszych wina” oraz serii „Niezgodna”) to muzyka i jazda samochodem! I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jeździ samochodem jak szalony mistrz kierownicy, uciekając z miejsc, gdzie jego wspólnicy dokonują napadów. A jeździ mistrzowsko, dlatego ma stałe miejsce za kierownicą w napadach organizowanych przez Doca (Kevin Spacey), u którego spłaca dług młodzieńczej naiwności. Baby cierpi na specyficzną chorobę uszu, objawiającą się stałymi szumami, które próbuje uśmierzyć i zniwelować dźwiękami muzyki. Dlatego też jego kieszenie są pełne iPodów, a muzyka musi być częścią składową każdego elementu jego codziennego życia. Od zamawianej kawy, poprzez przygotowywanie jedzenia, aż po napady na banki czy też konwoje. W końcu nadchodzi też dzień, w którym Baby zakochuje się, a ostatnia robota okazuje się tak udana jak wcześniejsze. Baby i Debora ( w tej roli Lily James - gwiazda najnowszej wersji „Kopciuszka”, a także łowczyni zombie w filmie „Duma i uprzedzenie, i zombie”) muszą stawić czoła kłopotom i podjąć decyzje, które zaważą na ich całym życiu.

Powiedzielibyście: film, jakich wiele. Bo w ilu to filmach wcześniej mieliśmy bohatera w gruncie rzeczy dobrego, który przez splot złych okoliczności wplątał się w złe towarzystwo i popełniał przestępstwo za przestępstwem? Ile razy widzieliśmy schemat pięknej i trochę naiwnej dziewczyny, która ratuje bohatera, który dzięki niej postanawia coś zmienić w swoim życiu? Setki razy? Raczej tysiące! Czy w filmie Edgara Wrighta „Baby Driver” mamy po raz kolejny fabularnie nudny sensacyjniak – okraszony ciekawymi pościgami – i to wszystko? Otóż nie. Reżyser filmu, Edgar Wright, dał się nam już poznać jako nieszablonowy artysta, kochający lekko zakręconych, a może nawet ześwirowanych, głównych bohaterów. Tak było w wyśmienitym filmie „Scott Pilgrim kontra świat”, nie inaczej jest z bohaterami granymi przez Simona Pegga w komediowych hitach: „Wysyp żywych trupów”, „Hot Fuzz – Ostre Psy” czy też „To już jest koniec”.

00001.m2ts_snapshot_00.01.02.png

Baby wpisuje się jak ulał w tę konwencję Wrighta. Możemy go pokochać, ale może nas też niesamowicie irytować. Nie można jednak przejść obok niego obojętnie. I chyba o to chodzi w dobrym kinie. A że jest efekciarsko i kolorowo na dodatek? Dialogi aż iskrzą, a główne role gra śmietanka znanych hollywoodzkich nazwisk (oprócz Kevina Spaceya, to także Jamie Foxx, Jon Hamm, Jon Bernthal czy basista zespołu Red Hot Chili Peppers – Flea)? To dodaje temu niebanalnemu filmowi charakteru i jakości. Do tego musimy oczywiście dorzucić wspaniałą ścieżkę dźwiękową, która nie milknie podczas całego filmu. Co więc powiecie na szybkie pościgi i ucieczki, porywającą muzykę i bardzo dobre aktorstwo w wybijającym się ponad przeciętność filmie sensacyjnym? Ja jestem zdecydowanie na tak!  

5
Film

Obraz:

„Baby Driver” wjechał na polski rynek z obrazem w rozdzielczości 1080p i formacie 2.39:1. Mamy do czynienia z przeciętnym transferem, który na pewno nie zachwyca. Absolutnie nie jest to obraz referencyjny dla nośnika Blu-ray, którym można by się upajać. Niekiedy pojawiają się lekkie smużenie obrazu, szczególnie w momentach szybkich pościgów bądź też w chwili, gdy kamera robi zbliżenie na tytuły w kolekcji kaset Baby’ego, a także wtedy, gdy koncentruje się na jego iPodach. Czasami przychodziło mi do głowy, żeby zobaczyć, co tam Baby ma jeszcze na swojej playliście. Niestety, przez szumy i małą szczegółowość nie było to możliwe. Od nowego filmu spodziewałbym się troszeczkę większej ilości detali. Przyczepić można się też do niektórych kolorów. Biją po oczach głównie czerwień i róż. Szczególnie, gdy widzimy te kolory na poruszających się po ekranie samochodach lub na iPodzie Baby'ego. Jednak czerwień mogłaby być głębsza, a już na pewno można byłoby zaproponować jej różne tonacje. Niestety, odniosłem wrażenie, że wszystkie samochody, którymi poruszali się bohaterowie, a także te którymi jeździli przypadkowi uczestnicy ruchu, zostały zakupione u tego samego dilera samochodowego, dysponującego pojazdami o jednym odcieniu metalicznej czerwieni – Sony może czas zmienić dilera (samochodowego) i pokazać w świeżym filmie trochę więcej odcieni barw? Trochę lepiej jest już z krwią, aczkolwiek i ona nie przekonuje swoją barwą. Do tego dochodzi nasycenie i głębia czerni. Jest dobrze, ale znowu można kręcić nosem, że nie jest doskonale – scena randki Baby’ego z Deborą wypełniona jest słabo nasyconą czernią, a szczególnie w tym miejscu przydałoby się zobaczyć jej głębię, a nie lekkie przebarwienia i szumy obrazu. Szkoda. Niemniej, obraz jako całość prezentuje się dobrze i nie skłoni nas do większych narzekań.

00001.m2ts_snapshot_00.00.57.jpg 00001.m2ts_snapshot_00.05.21.jpg

00001.m2ts_snapshot_00.13.51.jpg 00001.m2ts_snapshot_00.16.21.jpg

00001.m2ts_snapshot_00.44.52.jpg 00001.m2ts_snapshot_00.57.33.jpg

00001.m2ts_snapshot_01.19.23.jpg 00001.m2ts_snapshot_01.19.26.jpg

4
Obraz

Dźwięk:

Zgodnie ze standardem Sony, „Baby Driver” z piskiem opon wjechał w bezstratnym formacie DTS-HD Master Audio 5.1. Wypada więc westchnąć za Dolby Atmos i korzystać z tego, co mamy. A jest czego słuchać. Praktycznie cały film to niekończąca się ścieżka muzyczna. Dźwięk jest czysty i klarowny. Pisk opon oraz praca silników w trakcie pościgów odwzorowana jest praktycznie idealnie. Głośniki prezentują poszczególne efekty soczyście i potężnie – co zauważalne jest najczęściej przy scenach strzelanin. Świetnie prezentuje się też synchronizacja muzyki z niektórymi reakcjami bohaterów – kilka razy zdarza się tak, że pociski wylatują ze strzelb bohaterów w rytm muzyki z zachowaniem odpowiedniej mocy i kierunkowości dźwięku. Fajny detal i dobrze, że o takie efekty z pieczołowitością zadbano. Dialogi w całym filmie brzmią wyraźnie i są prawidłowo uwypuklone. Powiedziałbym, że dla osób znających język angielski nie ma większego problemu z usłyszeniem wszystkich dialogów, co w filmach akcji nie zawsze jest takie oczywiste. W końcowych aktach filmu do solidnej pracy zabiera się także subwoofer, a rezultat jego pracy jest naprawdę satysfakcjonujący. Nie należy też zapominać, że przez cały czas dochodzi do tego muzyka, która jest świetna. Potężnie wybrzmiewa w wielu scenach i gwarantuje nam niesamowite wrażenia dźwiękowe. Słowem: mimo braku Dolby Atmos, polecam ścieżkę dźwiękową w filmie „Baby Driver” i to bardzo mocno!

Natomiast recenzję samej muzyki z filmu „Baby Driver” możecie znaleźć już na Filmożercach.

5
Dźwięk

Materiały dodatkowe:

Baby_driver_menu_02.png

  • Ponad 20 minut scen rozszerzonych i niewykorzystanych (00:20:28)
    - First Heist (00:00:37)
    - Kitcheb Dance (00:02:41)
    - Questions (00:01:20)
    - Laundromat (00:01:37)
    - Pizza! (00:01:20)
    - Bacchanalia (00:01:25)
    - Gas Station (00:02:00)
    - Caps & Robbers (00:02:18)
    - Foot Chase (00:00:46)
    - Killer Track (00:04:08)
    - Behind Bars (00:03:01)
  • Behind The Scenes (00:45:15)
    - That's my Baby: Edgar Wright (00:09:18)
    - Mozart in a Go-Kart: Ansel Drives (00:05:52)
    - I Need a Killer Track: The Music (00:06:14)
    - Meet You New Crew: Doc's Gang (00:10:55)
    - Find Something Funky on There: The Choreography (00:06:08)
    - Devil Behind The Wheel: The Car Chases (00:06:46)
  • Selected Scene Animatics (00:35:42)
    - First Heist Original (00:05:51)
    - First Heist Pre-Shoot (00:05:48)
    - Killer Track Original (00:06:00)
    - Killer Track Pre-Shoot (00:05:56)
    - Masked Raiders (00:03:43)
    - Farmer's Market Live Action (00:02:20)
    - Farmer's Market Animated (00:02:20)
    - Foot Chase (00:04:24)
  • Rehearsals & Pre-Production (00:17:03)
    - Ansel Elgort Audition (00:04:39)
    - Annotated Coffee Run Rehearsal (00:03:27)
    - Hair, Make Up & Costume Tests (00:08:56)
  • Mint Royale - "Blue Song" Music Video
  • Complete Storyboard Gallery
    - Part 1 (197)
    - Part 2 (208)
    - Part 3 (202)
    - Part 4 (217)
  • Promos and More (00:21:10)
    - Theatrical Trailer (00:02:39)
    - International Trailer (00:02:32)
    - Tekillya Trailer (00:02:11)
    - Chase Me - Danger Mouse Featuring Run The Jawels & Big Boi (00:03:56)
    - Mike Relm Babt Driver Remix (00:01:48)
    - Mozart in a Go-Kart (00:00:32)
    - Chase Me (00:00:32)
    - Beyond (00:00:32)
    - Skill (00:00:32)
    - Head West (00:00:38)
    - Finest Thugs (00:00:32)
    - Beat (00:00:32)
    - Ok Go (00:01:02)
    - Innocent Male (00:00:32)
    - Three Things (00:00:32)
    - Finally (00:00:32)
    - Stories (00:00:32)
    - Stories Extended (00:01:02)
  • Previews
    - Spider-Man Homecoming (00:02:11)
    - Life (00:01:55)

Dodatków jest bardzo dużo i w większości są ciekawe. Niemniej, są one bardzo pocięte i chaotyczne. Przydałaby się jedna uporządkowana plansza z dodatkami, tak aby widz nie pogubił się w ich natłoku. Na pewno można wyróżnić reportaże spoza kadru. Często jest ciekawie, możemy dowiedzieć się sporo interesujących faktów o filmie, odtwórcach głównych ról oraz o samym reżyserze. Z drugiej strony, serwuje się nam sporo ochłapów w postaci króciutkich, wyciętych scen lub materiałów promocyjnych. Co więcej, nie za bardzo lubię, gdy zaraz po włożeniu dysku do odtwarzacza film automatycznie zmusza mnie do obejrzenia zwiastunów innych produkcji studia. Coraz częstsza praktyka, która jednak może wywoływać zniesmaczenie u klientów.

3
Dodatki

Prezentacja wydania:

Okładka przedstawia się w bardzo interesujący sposób. Po pierwsze, rzadko który wydawca zdecydowałby się na wydanie filmu sensacyjnego z okładką w dominującym kolorze różowym. Duży plus za przykucie uwagi! Po drugie, okładka aż kipi od emocji i akcji. Przyjemnie się na nią patrzy. Tył okładki także nie przynosi ujmy grafikowi. Trzy dobre fotki, solidny i bezbłędny opis, spis materiałów dodatkowych na czarnej winylowej płycie. Dobrze przemyślane, z gustem i w dobrym tonie. Błędów w specyfikacji także nie znaleziono. W środku opakowania niestety biednie: żadnych grafik czy wkładek – wiadomo, niestety nasz rodzimy standard. Dobrze chociaż, że płyta nie powiela okładki, a jest na niej jeden z szaleńczych driftów Baby’ego, wykonywany na powierzchni płyty winylowej. Sumując: przyjemna, solidna okładka i to na tyle.

P1153580.jpg P1153590.jpg

P1153596.jpg

4
Opakowanie

Specyfikacja wydania

Dystrybucja

Imperial CinePix

Data wydania

15.11.2017

Opakowanie

Amaray

Czas trwania [min.]

113

Liczba nośników

1

Obraz

Aspect Ratio: 16:9 - 2.39:1

Dźwięk oryginalny

Dolby Atmos i DTS-HD MA 5.1 angielski

Polska wersja

Dolby Digital 5.1 (lektor: Tomasz Sandak) i napisy

Podsumowanie:

„Baby Driver” to świetne kino rozrywkowe. Mamy tutaj bohatera, z którym możemy się zaprzyjaźnić, polubić go i trzymać za niego kciuki, chociaż jego postępowanie moralne nie zawsze nas zachwyca. Mamy tu również piękne kobiety – charakterne i ponętne (Eiza Gonzalez jako Darling oraz Lily James jako Debora) – oraz przystojnych, silnych facetów. No i oczywiście, tony dobrej muzyki oraz niesamowitych pościgów samochodowych. A wszystko polane nutą niecodzienności i romantycznego spojrzenia na świat przez różowe kolory. Polecam zaznajomić się z „Baby Driverem”! 

5
Film
4
Obraz
5
Dźwięk
3
Dodatki
4
Opakowanie
4
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

Gdzie kupić wydanie Blu-ray z filmem „Baby Driver”?

Film do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Imperial CinePix.

źródło:  Imperial CinePix / Sony Pictures