Anihilacja - przedpremierowa recenzja
- Karol Urbański
- 0
Wygląda na to, że korzystający z usług Netfliksa miłośnicy kina science fiction mogą w końcu odetchnąć z ulgą. Po wyjątkowo nieprzychylnym przyjęciu Mute Duncana Jonesa i równie słabym The Cloverfield Paradox przyszedł czas na drugi w reżyserskim dorobku film Alexa Garlanda, który po zapewnieniu widzom intelektualnego orgazmu przed trzema laty za sprawą Ex Machiny, udowadnia, że w SF ma jeszcze sporo do powiedzenia. Jego Anihilacja to hybryda niepokojącego tonu Obcego z enigmatycznością świata znanego ze Stalkera.