Choć większość naszych dzisiejszych, około-oscarowych dyskusji zdominuje Will Smith albo – jak ten sam o sobie powiedział – „przekaźnik miłości”, który ubiegłej nocy z miłości właśnie wparował na scenę Dolby Theatre i dał „w mordę” komikowi, warto podarować nieco więcej uwagi głównemu laureatowi wieczoru. W obliczu dominacji „Psich pazurów” w tegorocznym sezonie nagród, zwycięstwa komediodramatu „CODA” mało kto się tak naprawdę spodziewał. Co warto wiedzieć o tym filmie i gdzie go obejrzeć?