Wraz ze zwieńczeniem znakomitego piątego sezonu „Better Call Saul”, serialu kronikującego spiralną genezę uwielbianego Saula Goodmana vel Jimmy'ego McGilla, fani zostali raz jeszcze postawieni przed koniecznością długotrwałego wyczekiwania na premierę kolejnej serii. Tym razem oczekiwanie ma jednak charakter o tyle szczególny, że następuje już po raz ostatni. Zapowiedziany szósty sezon będzie pożegnaniem z kultowymi postaciami i – być może, o ile twórcy nie wpadną na kolejny spin-off – zejściem ze sceny całego uniwersum „Breaking Bad”. O wyzwaniach stojących przed scenarzystami opowiadał ostatnio jeden z twórców serii, Peter Gould.