Akcja 3. sezonu „Mindhuntera” miała rozegrać się w Hollywood. Wywiad z reżyserem

Nim David Fincher skierował uwagę w stronę innych projektów, kultowy reżyser opracował wstępny zarys na trzeci sezon „Mindhuntera”. Z nowego wywiadu dowiedzieliśmy się, o czym miały opowiedzieć następne odcinki popularnego kryminału Netfliksa.

O niezrealizowanych (jeszcze) planach wobec trzeciego sezonu pokrótce opowiedział reżyser części odcinków, Andrew Dominik. W rozmowie z Colliderem twórca wyjawił, że fabuła następnego rozdziału miała zabrać bohaterów „Mindhuntera” do Hollywood i połączyć ich wątki z serialowymi wersjami znanych reżyserów, zainteresowanych tematem seryjnych morderców.

Mieli taki plan, by w trzecim sezonie przenieść akcję do Hollywood. Jeden z bohaterów miał połączyć siły z Jonathanem Demme [reżyserem „Milczenia owiec”], a inny z Michaelem Mannem [„Czerwony smok”]. Chcieli opowiedzieć o tym, jak temat profilowania [zabójców] zyskuje na rozgłosie i przenika do świadomości społecznej (...)

Dominik wyjaśnił, że trzeci sezon był tym rozdziałem serialu, za który twórcy naprawdę chcieli się zabrać. „W [tych odcinkach bohaterowie] mieli w końcu opuścić piwnicę” – dodał. Przypomnijmy, że choć Netflix nie postawił jeszcze krzyżyka na serialu Finchera, sam twórca nie jest w chwili obecnej zainteresowany powrotem do „Mindhuntera”. Jeszcze od stycznia 2020 roku z projektem nie są już formalnie powiązane główne gwiazdy serialu. Na przeszkodzie realizacji stoi podobno budżet serii, który zdaniem reżyseraSiedem” nie przekłada się na wyniki oglądalności. 

Źródło: THR / zdj. Netflix