
Jessie Cave, najbardziej znana z roli Lavender Brown w serii „Harry Potter”, ogłosiła w mediach społecznościowych, że zakłada konto na OnlyFans. Aktorka zaznaczyła jednak, że jej profil nie będzie zawierał treści o charakterze seksualnym, a skupi się na... jej włosach.
Fetysz włosów motywem przewodnim konta aktorki
W opublikowanym na Instagramie nagraniu Cave zapowiedziała, że subskrybenci mogą spodziewać się „najwyższej jakości dźwięków włosów” oraz „bardzo zmysłowych rzeczy”. – „To fetysz. Fetysz niekoniecznie oznacza coś seksualnego” – wyjaśniła w swoim podcaście „Before We Break Up Again”.
Aktorka przyznała, że założenie konta na OnlyFans ma pomóc jej w poprawie sytuacji finansowej i remoncie domu. – „Rok. Spróbuję przez rok” – napisała. – „Chcę uczynić dom bezpiecznym, pozbyć się arszenikowo-ołowianej tapety, zbudować nowy dach. Chcę wyjść z długów. Chcę się wzmocnić. Chcę udowodnić tym, którzy mnie w przeszłości oceniali, że wcale nie jestem taka słodka. Chcę poświęcić czas na coś, w co nigdy nie inwestowałam: miłość do siebie”.
Cave zasłynęła rolą Lavender Brown w „Harry Potter i Książę Półkrwi” oraz obu częściach „Insygniów Śmierci”. Wystąpiła również w „Czarne Lustro”, „Branża” i „Wielkich nadziejach”. Niedawno uruchomiła podcast „Before We Break Up Again”, gdzie ponownie podkreśliła, że jej konto na OnlyFans nie będzie miało charakteru erotycznego.
Jessie Cave dołącza do grona gwiazd, które zwróciły się ku OnlyFans jako alternatywnemu źródłu dochodu. Piosenkarka Lily Allen ujawniła, że zarabia więcej na publikowaniu zdjęć swoich stóp niż na streamingach w Spotify. Artystka obwinia o taki stan rzeczy obecny system i realia rynku. „Wyobraź sobie, że jesteś artystą, masz prawie osiem milionów miesięcznych słuchaczy na Spotify, a zarabiasz więcej pieniędzy, mając 1 000 osób subskrybujących zdjęcia twoich stóp” – napisała wtedy na X. „Nienawidź grę, a nie gracza”.
Sprawdź też: Nowy „Avatar” będzie łamał serca? Żona Camerona płakała godzinami!
Z kolei Drea de Matteo („Rodzina Soprano”) przyznała, że platforma pomogła jej uratować dom przed przejęciem przez bank. „OnlyFans uratowało nas w 100 procentach” – powiedziała w rozmowie z DailyMail.com. „Nie mogę uwierzyć, że to mówię, ale to naprawdę nas ocaliło. Każdy, kto chce mnie za to potępiać, niech to robi. Mam tylko nadzieję, że nigdy nie znajdziecie się w sytuacji, w której byłam – musząc utrzymać dwójkę dzieci”.
Czy nietypowy pomysł Jessie Cave okaże się sukcesem? Czas pokaże – aktorka daje sobie rok na sprawdzenie, czy OnlyFans spełni pokładane w nim nadzieje.
Omawiane nagranie aktorki zobaczycie poniżej:
źródło: Variety/zdj. Warner Bros.