Antony Starr aresztowany w Hiszpanii. Gwiazdor „The Boys” brał udział w bójce

Antony Starr znany szerszej publiczności głównie za sprawą swojej roli złoczyńcy w serialu „The Boys”, został aresztowany. Aktor wdał się w bójkę w jednym z barów w hiszpańskim mieście Alicante, gdzie kręcone są aktualnie zdjęcia do nowego thrillera Guya Ritchiego.

Jak informują lokalne media (gazeta El País), Antony Starr został aresztowany przez hiszpańską policję po tym, jak pobił mężczyznę w jednym z nocnych barów. Aktor przebywa w mieście Alicante w związku z pracą na planie nowego filmu w reżyserii Guya Ritchiego, którego gwiazdą jest Jake Gyllenhaal. W niezatytułowanym jeszcze filmie, który ma kosztować wytwórnię nieco ponad 50 milionów dolarów widzowie poznają historię sierżanta Johna Kinleya, żołnierza stacjonującego w Afganistanie, którego oddział wpada w zasadzkę podczas ostatniej misji. Z życiem uchodzą tylko Kinley i Ahmed, lokalny przewodnik i tłumacz. Tropem ocalałych rusza grupa bojowników, ale Ahmedowi ostatecznie udaje się dostarczyć ciężko rannego Johna w bezpieczne miejsce. Po powrocie do ojczyzny John dowiaduje się, że Ahmed i jego rodzina nie otrzymali obiecanego azylu w Stanach Zjednoczonych i postanawia wrócić do Afganistanu, aby spłacić swój dług i ochronić rodzinę przyjaciela przed lokalnymi służbami ścigającymi zdrajców. 

Antony Starr wdał się w bójkę z 21-letnim kucharzem z Wenezueli, który miał przekazać policji, że aktor był mocno pijany i zaczepiał innych klientów barów. W swoich zeznaniach Wenezuelczyk stwierdził, że w trakcie bójki został uderzony przez Starra szklanką, co spowodowało rozcięcie łuku brwiowego. Lekarze mieli założyć poszkodowanemu cztery szwy. W wypowiedzi dla miejscowej gazety Bathuel Araujo przekazał także, że nie rozpoznał aktora, który krzyczał: „Nie wiesz, z kim zadarłeś. Nie wiesz, kim jestem i co zrobiłeś”.

Jak na razie potwierdzono, że aktor spędził noc w areszcie. Póki co nie wiemy, czy sprawa będzie miała dalsze konsekwencje i wpłynie na zdjęcia do filmu Guya Ritchiego.

źródło: deadline.com / zdj. Prime Video