Do Toma Hollanda, który wraca kolejny raz do roli Człowieka-pająka w „Spider-Man 4”, może dołączyć Anya Taylor-Joy. Informacje te podał znany branżowy insider Daniel Richtman.
W którą postać Marvela może się wcielić Anya Taylor-Joy?
Choć Richtman nie zdradza, o jaką postać może chodzić, ewentualny angaż aktorki wzbudza liczne spekulacje wśród fanów. Niektórzy widzowie sugerują, że Taylor-Joy mogłaby zagrać Gwen Stacy, postać wcześniej odtwarzaną przez Bryce Dallas Howard w „Spider-Man 3” Sama Raimiego i Emmę Stone w „Niesamowitym Spider-Manie”. Gwen Stacy pojawiła się także w animowanych filmach z serii „Spider-Verse”, gdzie głosu użyczyła jej Hailee Steinfeld, lecz w MCU jeszcze się nie pojawiła.
Inni spekulują, że aktorka mogłaby wcielić się w Black Cat, czyli Felicię Hardy, którą w „Niesamowitym Spider-Manie 2” zagrała Felicity Jones. Nie brakuje też teorii, że Taylor-Joy mogłaby powrócić do swojej roli Magik z „Nowych mutantów”, bazujących na komiksach o X-Menach, produkcji 20th Century Fox – zwłaszcza, że wątek multiwersum może zostać rozwinięty w nowym filmie.
Wcześniej spekulowano, że w rolę Black Cat lub Gwen Stacy może wcielić się gwiazda Netflixowego „Outer Banks” i filmu „Na noże: Glass Onion”, czyli Madelyn Cline. Możliwe, że aktorki podzielą się tymi rolami, a widzowie zobaczą je obie w nadchodzącym filmie.
Ostatnie doniesienia dotyczące „Spider-Mana 4” sugerują, że rola Zendayi w filmie może być znacznie ograniczona ze względu na napięty harmonogram aktorki. Ewentualny brak jej postaci na ekranie otwiera przestrzeń na wprowadzenie nowych bohaterów, w tym być może nowego wątku romantycznego. Zarówno Gwen Stacy, jak i Black Cat w komiksach odgrywały dużą rolę w miłosnym życiu Petera Parkera.
Sprawdź też: Dlaczego „Akolita” został anulowany? Disney tłumaczy się ze swojej decyzji
Anya Taylor-Joy ostatnio wystąpiła w filmie z serii „Mad Max” zatytułowanym „Furiosa”, gdzie wcieliła się w tytułową bohaterkę. Widzowie mogli ją również oglądać w ostatnim sezonie serialu „Peaky Blinders”, filmie „Menu” oraz w „Wikingu” Roberta Eggersa.
źródło: CBR/zdj. Depositphotos