Jeszcze kilka miesięcy temu przed wybuchem pandemii koronawirusa Australia była istotnym punktem na filmowej mapie świata. W kraju trwały między innymi prace na planie nowego widowiska Marvela oraz kilku innych amerykańskich projektów. Wygląda na to, że w ciągu najbliższych tygodni możemy spodziewać się wznowienia prac nad głośnymi projektami. Szlaki wielkim produkcjom przeciera, póki co niskobudżetowy film „Dark Noise”.
Film ten jest pierwszym projektem, który rozpoczął prace na planie w Australii po wybuchu epidemii koronawirusa. Ekipa „Dark Noise” w ciągu ostatnich tygodni pracowała nad odpowiednim przygotowaniem planu zdjęciowego oraz wprowadzeniem wymaganych przez australijski rząd zasad bezpieczeństwa. Twórcy zajmowali się przygotowaniem scenografii, co pozwoli na zmniejszenie obsady podczas trwania zdjęć i ograniczy kontakt ekipy z aktorami. Producenci filmu zapewniają, że obowiązujące na planie zasady będą zgodne z nowymi wytycznymi i zostały zatwierdzone przez ekspertów do spraw zdrowia.
Możemy zakładać, że jeśli prace na planie będą przebiegały bez zakłóceń, to niedługo inne studia zdecydują się na wznowienie swoich prac w Australii. W kolejce czeka między innymi komiksowe widowisko Marvela pod tytułem „Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings”. Prace na planie wystartowały w styczniu w australijskim studiu Disneya, ale zostały wstrzymane w marcu, kiedy pojawiło się podejrzenie, że reżyser projektu może być zarażony koronawirusem. W kolejnych miesiącach w Australii mają wystartować także zdjęcia do czwartego „Thora” oraz filmu „Mad Max: Furiosa”.
Za reżyserię odpowiada Clara Chong. Główną rolę zagra z kolei brytyjska aktorka Imogen Sage, która wcieli się w młodą artystkę, która przypadkiem natrafia w lesie na farmę produkującą kokainę.
źródło: variety.com / zdj. Marvel