W tym roku zobaczymy nowy film podpisany nazwiskiem Kingi Dębskiej, polskiej reżyserki, która wydała na świat tak cenione przez Polaków projekty jak „Moje córki krowy” czy „Zupa nic”. Produkcja zatytułowana „Święto ognia” trafi do naszych kin już tej jesieni, a dokładnie 6 października, czyli tuż po debiucie na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Kinga Dębska znów doprowadzi nas do łez. Fabuła filmu „Święto ognia”
Główną bohaterką filmu jest Anastazja, 20-latka, uzależniona od komiksów, gorącej czekolady i zakochana w chłopaku z sąsiedztwa. Gdyby tylko mogła, porwałaby go na randkę albo na koniec świata. Niestety to tylko marzenia, bo od dziecka jest przykuta do wózka, a z otoczeniem porozumiewa się za pomocą specjalnego programu. Mimo wszystkich ograniczeń Nastka nie traci pogody ducha, a optymizmem zaraża wszystkich.
Najlepszą relację ma z nią starsza siostra Łucja – wschodząca gwiazda Baletu Narodowego, która właśnie stanęła u progu wielkiej kariery. Anastazję samotnie wychowuje ojciec Poldek. Wkrótce życie całej trójki wkroczy w nowy etap, kiedy do ich drzwi zapuka przebojowa sąsiadka z naprzeciwka – Józefina.
Sprawdź też: Czy ten film znów przyciągnie do kin tłumy? Oto druga część polskiej komedii „Porady na zdrady”
Film powstał na podstawie uhonorowanego nagrodą literacką im. Norwida książkowego bestsellera 2021 roku, autorstwa Jakuba Małeckiego. W obsadzie zobaczymy Paulinę Pytlak, Joannę Drabik, Tomasza Sapryka, Kingę Preis, Karolinę Gruszkę, Katarzynę Herman i Mariusza Bonaszewskiego. Dębska wyreżyserowała film na podstawie skryptu własnego autorstwa.
Źródło: Kino Info / Zdj. Kino Świat