Barry Keoghan ofiarą pobicia. Gwiazdor „Eternals” trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami twarzy

Irlandzki aktor, którego polscy widzowie mogli podziwiać na ekranie w debiutującym niedawno „Zielonym Rycerzu”, został ofiarą pobicia, w wyniku którego trafił do szpitala. 

Według Independent, gwiazda nadchodzącego filmu Marvela „Eternals” została znaleziona w niedzielę rano z poważnymi obrażeniami twarzy na zewnątrz jednego z hoteli w Galway, Irlandii. Aktor został przewieziony karetką do Szpitala Uniwersyteckiego w Galway, gdzie opatrzono jego obrażenia, w tym rany cięte twarzy, a następnie zwolniono.

Według raportu Keoghan nie złożył skargi w związku z incydentem i nie dokonano żadnych aresztowań w tej sprawie. Przed zdarzeniem Keoghan był widziany wcześniej wieczorem w lokalnym pubie, gdzie robił sobie zdjęcia z fanami. Według doniesień aktor bierze obecnie również udział w telewizyjnej kampanii reklamowej Guinnessa.

Po tym wydarzeniu Keoghan zamieścił (usunięty już) tajemniczy post na Instagramie, w którym napisał:

Wskazówka do siebie... a nie mówiłem. Z pozdrowieniami, Twoja Intuicja. 

Keoghan kręci w Galway zdjęcia do filmu „The Banshees of Inisherin” w reżyserii Martina McDonagha. W obsadzie pojawi się obok Colina Farrela oraz Brendana Gleesona. Film „Eternals”, w którym aktor wcieli się w jedną z głónych ról, zadebiutuje w kinach już 28 października.

Źródło: Independent, dublinlive.ie / Zdj. Fastnet Films