Na powrót Johna Wicka w piątym filmie trzeba będzie trochę poczekać, ale twórcy serii chcą umilić widzom to oczekiwanie za sprawą kolejnego serialu i pierwszego w tym świecie anime. Tym razem nad projektami bezpośrednio ma czuwać reżyser Chad Stahelski.
Dwa nowe seriale w świecie Johna Wicka w planach
Pierwszy spin-off „Johna Wicka”, czyli debiutujący we wrześni na Prime Video serial „The Continental” nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem wśród widzów i krytyków. Za jego tworzenie odpowiedzialna była jednak zupełnie inna ekipa od tej, która czuwała nad filmowymi przygodami zabójcy granego przez Keanu Reevesa. Reżyser Chad Stahelski zdradził właśnie, że tym razem chciałby osobiście zaangażować się w kolejne poszerzanie świata Wicka za sprawą nowego serialu aktorskiego i odcinkowej serii anime. W najnowszej rozmowie w podcaście The Discourse twórca serii przyznał, że w przypadku serialu „The Continental” jego udział oraz zespołu, z którym pracuje przy filmowych częściach franczyzy, był znikomy. Stahelski
„[Mój zespół i ja] mieliśmy z tym bardzo, ale to bardzo mało wspólnego. Nasza pomoc ograniczyła się do tego, że pozwoliliśmy zespołowi kreatywnemu zajmującemu się serialem zajrzeć do naszego świata. Pokazaliśmy im ten świat, jak go tworzymy, a potem zrobili z tego własny użytek, więc był to odrębny zespół kreatywny” – przyznał reżyser wszystkich czterech filmów.
Poznamy członków Wysokiej Rady i wrócimy do bohaterów z „Johna Wicka 4”
Stahelski potwierdził, że studio Lionsgate nadal chce rozwijać świat Johna Wicka i tym razem reżyser chciałby mocniej zaangażować się w tworzenie spin-offów. Nowy serial aktorski ma być bardziej kinowym widowiskiem nastawionym na większą dawkę akcji. Jeśli natomiast chodzi o fabułę, to Stahelski zauważył, że widzowie nie mieli jeszcze okazji do spotkania się z członkami Wysokiej Rady i przyznał, że ujawnienie nieco tajemnicy najważniejszych osób w świecie Johna Wicka byłoby czymś interesującym. Stahelski zdaje sobie jednak sprawę z tego, że trzeba uważać z ujawnianiem sekretów, aby nie popaść w fabularne stereotypy, których zarówno on, jak i jego zespół nie lubią. „Nigdy nie pokażemy całej Wysokiej Rady. Odsłonimy tylko kilku przedstawicieli, tak żeby zawsze istniała pewna tajemnica”.
W dalszej części rozmowy twórca wskazał, że spin-offy mogą koncentrować się przy okazji także na głównych bohaterach czwartego filmu. Wymienił między innymi Donniego Yena, który zagrał Caine'a Rinę Sawayamę wcielającą się w Akirę, i Tropiciela, którego zagrał Shamier Anderson. O tym, że Akira i Caine mogliby być bohaterami spin-offu sugerowała już scena po napisach w czwartym filmie, więc wygląda na to, że ich historia ma szansę doczekać się rozwinięcia właśnie w ramach serialu, którego opracowanie zleciło Stahelskiemu studio Legendary.
źródło: theplaylist.net / zdj. Lionsgate