A jednak! Wygląda na to, że właśnie kontynuacja filmu „Baby Driver” okaże się następnym filmem Edgara Wrighta. Ponad cztery lata po pierwotnym ogłoszeniu planów na stworzenie drugiej części historii o ekipie rabusiów, pojawiły się informacje ujawniające, że prace w końcu nabierają rozpędu.
„Baby Driver 2” coraz bliżej. Jon Bernthal wróci z większą rolą!
O tym, że Edgar Wright planuje powrót do świata stworzonego w filmie z 2017 roku, mówiło się już na początku 2020 roku, a w zeszłym roku sugerowano, że to właśnie „Baby Driver 2” może się okazać następnym filmem reżysera, do którego scenariusz miał być już prawie skończony. Od tego czasu pojawiły się jednak dwa inne projekty na radarze brytyjskiego twórcy i wydawało się, że w pierwszej kolejności zajmie się on nakręceniem filmów „Running Man” i „Barbarella”. Teraz mówi się jednak, że o ile pierwszy z tytułów faktycznie będzie miał pierwszeństwo ze względu na zdecydowanie bardziej zaawansowany etap przygotowań (zdjęcia do niego ruszą jesienią tego roku), o tyle „Baby Driver 2” ma być następny w kolejce.
Sprawdź też: Odmłodzony Tom Hanks na pierwszych zdjęciach z nowego filmu twórcy „Forresta Gumpa”!
Nie ujawniono jeszcze, czy historia opracowana dla kontynuacji zakłada powrót oryginalnej gwiazdy, czyli Ansela Elgorta, ale z ujawnionych informacji wynika, że sequel skupi się w większym stopniu na bohaterze, którego w pierwszej odsłonie zagrał Jon Bernthal. Pierwsza wersja scenariusza miała zakładać natomiast pojawienie się także dwóch zupełnie nowych postaci w tym nowego złoczyńcy oraz kobiecej bohaterki, która miała być rywalką dla Debory granej przez Lily James.
W obsadzie pierwszej części znaleźli się także: Jon Hamm, Kevin Spacey, Elza Gonzalez, Michael Peter Balzary i CJ Jones. Film trafił do kin w 2017 roku i zebrał od widzów 226,9 mln dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 34 mln i w opiniach wielu pozostaje cały czas najlepszym projektem stworzonym przez Wrighta.
zdj. Sony Pictures