Mimo że nie zarobiła dla studia kokosów, dwuczęściowa seria „Śmierć nadejdzie dziś” zaskarbiła sobie uznanie wielu entuzjastów gatunku komedio-horrorów. W ramach niedawnego wywiadu, Jason Blum, szef studia Blumhouse, ujawnił, że istnieją szanse na wyczekiwaną przez niektórych widzów trzecią część. Rzućcie okiem poniżej.
Jeszcze kilka miesięcy temu kwestię trzeciego „Śmierć nadejdzie dziś” Blum pozostawiał bez większych nadziei, stwierdzając w kilku wywiadach, że po przeciętnym wyniku finansowym „dwójki” szanse na kolejną produkcję są znikome. A jednak, wygląda na to, że zwieńczenie trylogii makabrycznego odpowiednika „Dnia świstaka” może jeszcze dojść do skutku. Blum ujawnił, że pracuje nad wznowieniem serii:
Poiwiem tak. Robię długie nadgodziny, by mogło się to stać. Próbuję. Ale to jeszcze nic oficjalnego.
Pierwszy film franczyzy trafił do kin w 2017 roku. „Śmierć nadejdzie dziś” opowiadała o studentce, która zostaje zamordowana w dzień swoich urodzin, tylko by obudzić się tego samego ranka i odkryć, że zmuszona jest raz za razem odtwarzać wydarzenia prowadzące do swojej śmierci. Bohaterka usiłuje odnaleźć sposób na zdemaskowanie swojego zabójcy. Obie części zostały wyreżyserowane przez Christophera Landona, który niedawno ujawnił, że pracuje z Jasonem Blumem nad zupełnie nowym horrorem. Warto przypomnieć, że reżyser wiele miesięcy temu zaznaczył, że historia bohaterki „Śmierci” nie zakończyła się wraz z drugą częścią.
Źródło: Comicbook.com / zdj. Blumhouse