Ben Affleck o Batmanie w filmie „The Flash”: to moja ulubiona interpretacja tej wersji postaci

Ścieżka Batmana w interpretacji Bena Afflecka była wyboista – naznaczona nie tylko osobistymi problemami gwiazdora, ale i szeregiem kiepskich scenariuszy i zakulisowych dramatów. A jednak, nim aktor na dobre pożegna się z Mrocznym Rycerzem,  planuje podarować fanom najlepszą wersję swojej postaci. Jak twierdzi – doczekamy się jej przy okazji widowiska „The Flash”.

Affleck omówił swoją kreację Batmana przy okazji nowego wywiadu z dziennikarzami Herald Sun. Aktor przyznał, że o ile twórca filmu, Andy Muschietti dobrze wywiąże się z zadania, widzowie otrzymają najciekawszą wersję Batflecka.

Nigdy wcześniej tego nie mówiłem – więc będzie jeszcze ciepłe – ale moje ulubione sceny, jeśli chodzi o Batmana, znaczy moją interpretację Batmana, znalazły się w „The Flash”. Mam nadzieję, że [twórcy] dobrze oddadzą to, czego dokonaliśmy bo wydaje mi się, że było to bardzo dobre i naprawdę ciekawe. [Było też] inne. Ale nie w sposób niespójny z postacią. Kto wie? Może ktoś zdecyduje, że [taka wersja] nie działa, ale gdy to kręciliśmy wydawało się naprawdę fajne, satysfakcjonujące i zachęcające. Pomyślałem sobie „wow, chyba w końcu pojąłem o co chodzi”. 

Sprawdźcie też: Filmy i seriale DC Comics na 2022 rok. Daty premier.

Przypomnijmy, że Affleck debiutował w 2016 roku w ramach filmu „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” Zacka Snydera. Po raz ostatni Mrocznego Rycerza w tej interpretacji mogliśmy zobaczyć w reżyserskiej wersji „Ligi Sprawiedliwości”, która debiutowała na HBO Max w marcu ubiegłego roku. Premierę filmu „The Flash”, w ramach którego aktor zakończy swoją przygodę z Mrocznym Rycerzem, zaplanowano na 4 listopada. W obsadzie pojawiają się też Ezra Miller oraz Michael Keaton, który po latach powrócił do roli Bruce'a Wayne'a z filmów Tima Burtona.

Źródło: CBR / zdj. Warner Bros.