Ben Affleck powróci do roli Batmana w filmie o Flashu!

Batfleck powróci. Okazuje się, że pożegnania fanów z Mrocznym Rycerzem portretowanym przez Bena Afflecka były przedwczesne. Aktor dołączył właśnie do szykowanego przez Andy'ego Muschiettiego widowiska „The Flash”. Co więcej, wygląda na to, że udział Batmana w produkcji nie będzie miał wyłącznie charakteru epizodycznego. Poznajcie szczegóły. 

Podczas gdy nowy raport zaznacza, że Robert Pattinson pozostaje „przyszłością franczyzy”, Affleck zgodził się na udział w widowisku o Flashu (w tej roli Ezra Miller). Zgodnie z zapowiedziami film, mający zadebiutować latem 2022 roku, przeprowadzi najszybszego człowieka na świecie przez alternatywne rzeczywistości, w ramach których wpadnie na różne wersje herosów DC.

Affleck otrzymał scenariusz „The Flash” końcem ubiegłego tygodnia, a już początkiem tego dołączył do produkcji. Jak ujawnił Muschietti w najnowszym wywiadzie, Bruce Wayne odegra kluczową rolę w kreowaniu emocji płynących z filmu:

[Batman] będzie miał znaczący wpływ na emocjonalny impakt filmu. Interakcja i relacja między Barrym a Wayne’em Afflecka będzie emocjonalna, w stopniu jakim jeszcze nie widzieliśmy. To film Barry'ego, opowieść Barry'ego, ale obie postacie są bardziej powiązane, niż myślimy. Matki obu bohaterów zostały zamordowane, a to będzie jeden z kluczowych, emocjonalnych punktów zaczepienia filmu. W tym miejscu do akcji wejdzie Batman Afflecka. (...) Cieszę się na myśl o współpracy z kimś, kto stał po obu stronach kamery. On zrozumie. 

Affleck nie będzie jednym Batmanem, który powróci w produkcji. Z mniejszą rolą w „The Flash” pojawi się też Michael Keaton, który wcielił się w Mrocznego Rycerza w kultowych filmach Tima Burtona

Nowy raport wskazuje, że jest też inny powód, dla którego Batman w wersji granej przez Bena Afflecka musiał powrócić w widowisku. Jak tłumaczy Muschietti:

On jest oryginalną wersją. Jest częścią niezmienionego stanu rzeczywistości, przed tym jak Barry rozpocznie swoją przygodę. (...) 

Barbara Muschietti, producentka filmu, dodała, że twórcy „The Flash” obawiali się niechęci ze strony Afflecka, ale reakcja aktora była zaskakująco otwarta:

[Affleck] sporo opowiadał o tym, że ciężko było mu grać Batmana, że było mu trudno. Ale ja myślę, że chodziło po prostu o trudny czas, jaki przechodził w życiu. Kiedy złożyliśmy mu propozycję, okazało się, że jest w zupełnie innym miejscu. Był bardzo otwarty, trochę nas to zaskoczyło. Do tej pory był znakiem zapytania. (...) Wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy za sobą wspaniałe i okropne doświadczenia. W chwili obecnej [Affleck] jest w miejscu, w którym może się cieszyć z bycia Batmanem. (...) To kluczowa rola, ale zarazem bardzo rozrywkowa. 

Źródło: Vanity Fair / zdj. Warner Bros.