Ben Affleck uważa, że Kevin Feige to najlepszy producent wszech czasów

W najnowszym wywiadzie dla magazynu Hollywoodreporter Ben Affleck opowiadał o swojej karierze i przy okazji powrotu do filmu „Daredevil” ocenił dotychczasowych dorobek Kevina Feigego i nazwał prezesa Marvel Studios najlepszym producentem wszech czasów.

Podczas rozmowy z dziennikarzami Affleck wrócił między innymi do filmu „Daredevil” z 2003 roku, w którym miał okazję zagrać tytułowego herosa i spotkać na planie Kevina Feigego. Aktor przyznał, że w jego opinii obecny prezes Marvela to największy producent wszech czasów, który w niezwykły sposób potrafi odgadnąć potrzeby widzów.

Kevin Feige, i trzeba to powiedzieć jasno, jest największym i odnoszącym największe sukcesy producentem, jaki kiedykolwiek żył. To jedyny facet na świecie, który gdyby mi powiedział coś w stylu: Wiem, czego chce publiczność, zrobimy to tak i tak, to uwierzyłbym mu w mgnieniu oka. Ten skurw... zna swoją publiczność jak żaden inny producent... to geniusz. Absolutny mistrz, wiesz, mistrz cyrku. Wie dokładnie, kiedy pociągać za struny, dokładnie jak otrzymać konkretny efekt, kiedy umieścić żart, gdzie być subtelnym i jaki zastosować ton.

Słowa Afflecka wywołały oczywiście falę spekulacji dotyczącą ewentualnego debiutu aktora w ramach MCU, ale jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby reżyser „Miasta złodziei” miał w jakikolwiek sposób związać się z Marvelem. Affleck zajęty jest obecnie wieloma innymi projektami i warto w tym kontekście przypomnieć, że jego niezwykle pochlebna wypowiedź pod adresem prezesa Marvel Studios ukazała się na chwilę po tym, jak ogłoszono, że odtwórca roli Batmana wyreżyseruje dla Disneya adaptację powieści „Strażniczka” otwierającej bestsellerową serię „Zaginione Miasta”  autorstwa Shannon Messenger.

źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Warner Bros.