Baner
Benedict Cumberbatch przeprasza za rolę niebinarnej postaci: „dziś nie podjąłbym się tego”

Benedict Cumberbatch, znany z roli Doktora Strange'a w MCU, przyznał, że nie zdecydowałby się ponownie na rolę postaci niebinarnej po kontrowersjach związanych z jego występem w „Zoolander 2”.

„Dzisiaj taka postać zostałaby powierzona jedynie aktorowi trans”

Aktor zagrał w komedii Bena Stillera z 2016 roku postać o imieniu All – niebinarnego modela. Już po premierze zwiastuna produkcja spotkała się z ostrą krytyką ze strony społeczności LGBTQ+. Aktywiści oskarżyli twórców o karykaturalne przedstawienie osób niebinarnych i nawoływali do bojkotu filmu, zbierając 25 tysięcy podpisów pod petycją. Podkreślano, że decyzja o obsadzeniu w tej roli cispłciowego aktora jedynie wzmacnia szkodliwe stereotypy dotyczące osób queer.

W rozmowie z Variety, Cumberbatch odniósł się do sprawy, przyznając, że wielokrotnie musiał przepraszać za udział w tym projekcie. „To trudny temat. Uwielbiam tę grupę ludzi i możliwość pracy z zespołem, który stworzył kultowy film. Byłem ogromnym fanem pierwszej części. Ale sytuacja się skomplikowała, zostałem źle zrozumiany i uraziłem ludzi. Szanuję to, dlatego dziś nie podjąłbym się tego” – wyjaśnił aktor.

Już w 2022 roku Cumberbatch, w rozmowie z Penélope Cruz w ramach cyklu „Actors on Actors”, przyznał, że rola All wzbudziła spore kontrowersje. „Dzisiaj taka postać zostałaby powierzona jedynie aktorowi trans” – stwierdził. Dodał również, że w momencie pracy nad filmem nie postrzegał tej postaci jako szkodliwej, a jedynie jako element satyry na dwóch „heteronormatywnych dinozaurów”, którzy nie rozumieją zmieniającego się świata. „Ale to nie zadziałało tak, jak miało” – przyznał.

Sprawdź też: Harrison Ford nie przejmuje się porażką ostatniego „Indiany Jonesa” – „Tak bywa”

„Zoolander 2” okazał się klapą zarówno pod względem finansowym, jak i krytycznym, zarabiając jedynie 28 milionów dolarów na rynku amerykańskim. Ben Stiller w późniejszych wywiadach przyznał, że nie spodziewał się tak negatywnej reakcji. „Myślałem, że wszyscy chcieli tej kontynuacji. A potem okazało się, że musiałem to naprawdę s****rzyć. Nikt na to nie poszedł. A recenzje były okropne” – mówił.

źródło: Variety/ zdj. Paramount