Komedia „Kryptonim Polska” odwołująca się do zorganizowanych w 2017 roku przez neonazistów urodzin Adolfa Hitlera doczekała się serii plakatów z głównymi bohaterami. Jak w produkcji zapowiadanej jako opowieść o absurdach naszej rzeczywistości wypadają Borys Szyc, Maciej Musiałowski i Piotr Cyrwus?
Mają ambitne plany, są zaangażowani w działanie i… kompletnie nieskuteczni. Grupa narodowców z Białegostoku nie przepuści okazji, by wbić kij bejsbolowy w tęczowe mrowisko. Doszukując się wrogów narodu w każdej napotkanej osobie, odnoszą kolejne porażki przybliżające ich do najbardziej spektakularnej klapy w historii ich ugrupowania. A wszystko to na strychu plebanii, której poczciwy proboszcz ma ze spiskami tyle wspólnego, co Parada Równości z Marszem Niepodległości. W filmie zagrali także Cezary Pazura, Karol Bernacki, Mateusz Król i Karol Kadłubiec i debiutująca na dużym ekranie Magdalena Maścianica.
Gdyby nie kontuzja, Staszek (Maciej Musiałowski) byłby dziś gwiazdą Ekstraklasy. Gdyby nie złamane serce, Pola (Magdalena Maścianica) nadal mieszkałaby w Warszawie. Gdyby nie przypadek, prawdopodobnie nigdy by się nie spotkali. I nie doszłoby do wydarzeń, o których będzie mówił cały kraj. Ale co się stało, to się nie odstanie i tak oto zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Bo on to miejscowy zadymiarz i narodowiec z grupy Romana (Borys Szyc). Ona zaś – aktywistka i uosobienie wszystkiego, z czym Staszek i jego radykalni kumple poprzysięgli walczyć. Czy ich miłość ma jakikolwiek szanse i sens? Trudno powiedzieć, jeszcze trudniej przewiedzieć, lecz to co zaczęła strzała amora, skończy się prawdziwą lawiną komicznych zajść, w których udział wezmą media, politycy, zagraniczni goście, jeden dziarski ksiądz i masa osób z totalnie różnych parafii.
Reżyserią produkcji zajął się Piotr Kumik („Mamy to”). Film „Kryptonim Polska” zadebiutuje w kinach 2 września.
zdj. Kino Świat



