Brad Pitt wciska gaz do dechy – tym razem jako kierowca Formuły 1 w filmie „F1” Josepha Kosinskiego („Top Gun: Maverick”). Najnowszy zwiastun zapowiada widowisko pełne adrenaliny, z realistycznymi scenami wyścigów i elektryzującą rywalizacją na torze.
Dla twórców kluczowe było stworzenie realistycznego widowiska
Pitt wciela się w Sonny’ego Hayesa, niegdyś obiecującego kierowcę, który nigdy nie osiągnął mistrzostwa. Po latach wraca do sportu na prośbę właściciela zespołu APXGP (Javier Bardem), by zostać mentorem młodego talentu – Joshuy Pearce’a (Damson Idris). W obsadzie znaleźli się także Kerry Condon („Duchy Inisherin”), Tobias Menzies („Outlander”), Sarah Niles („Ted Lasso”), Kim Bodnia („Obsesja Eve”) i Samson Kayo („Doktor Dolittle”).
Kluczowym elementem produkcji było zaangażowanie ikony Formuły 1, czyli Lewisa Hamiltona, jako producenta i konsultanta. To właśnie on, wraz z Toto Wolffem (szef zespołu Formuły 1 Mercedesa), pomógł twórcom wykorzystać prawdziwe bolidy F1 i dostosować je do potrzeb filmowych kamer. „Zamiast budować specjalny samochód, Toto zasugerował, byśmy użyli prawdziwego bolidu i dopracowali technologię zdjęciową” – zdradził reżyser.
Sprawdź też: Carrie-Anne Moss po „Matrixie” odrzucała wielkie filmowe projekty! Co było powodem?
Co ważne, Pitt i Idris osobiście prowadzili bolidy na autentycznych torach wyścigowych. „Za każdym razem, gdy widzisz Brada lub Damsona, jak prowadzą w tym filmie, to jadą sami w jednym z tych prawdziwych samochodów wyścigowych na prawdziwym torze F1” – zapewniał reżyser.
W filmie nie zabraknie dramatycznej rywalizacji – nie tylko na torze. „F1” to nie tylko pędzące po torze bolidy, ale także historia o drugiej szansie i walce o honor. Film trafi do kin 27 czerwca 2025 roku. Zwiastun produkcji możecie zobaczyć poniżej
źródło: The Hollywood Reporter/zdj. Warner Bros.