CNN Films dołączyło do gwiazdy NBA, LeBrona Jamesa i studia SpringHill w ramach produkcji filmu dokumentalnego poświęconemu masakrze czarnoskórych mieszkańców Tulsy w Oklahomie, która rozegrała się niemal sto lat temu.
O jednym z wielu niechlubnych wydarzeń z historii USA dowiedzieliśmy się nieco więcej dzięki ubiegłorocznemu „Watchmen” Damona Lindelofa, które wpisało prawdziwą tragedię w losy niekonwencjonalnych superbohaterów. Warto przypomnieć, że wydarzenie określane współcześnie po prostu jako „Black Wall Street” miało miejsce w 1921 roku – grupa białych suprematystów (między innymi członków KKK), wraz ze wsparciem z powietrza (w ataku wzięło udział przynajmniej tuzin samolotów) zrównała z ziemią ogromną część Tulsy, a konkretniej całą dzielnicę zamieszkałą przez zamożniejszą, czarnoskórą ludność. Ilość ofiar śmiertelnych współcześnie szacuje się na około 300 ludzi. Około 10 000 ludzi pozostało bez dachu nad głową.
Produkcją wykonawczą i reżyserią dokumentu „Dreamland: The Rise and Fall of Black Wall Street” zajmie się Salima Koroma. Film ma wkrótce trafić do realizacji. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami prace produkcyjne mają zakończyć się w przyszłym roku.
Źródło: CBS News / zdj. US Library of Congress