Choć „Batman” z 2022 roku odniósł ogromny sukces – zarabiając 772 miliony dolarów i zyskując uznanie krytyków, fani nadal czekają na konkrety dotyczące jego kontynuacji. Przez długi czas panowała cisza, a późniejsze doniesienia skupiały się głównie na opóźnieniach. Dziś wiadomo już, że „The Batman: Part II” trafi do kin dopiero 1 października 2027 roku – rok później, niż pierwotnie planowano.
Pełna wersja scenariusza ma trafić do DC Studios najpóźniej pod koniec maja
Za przesunięciem premiery stoją dwa kluczowe powody: ubiegłoroczne strajki scenarzystów i aktorów, które na wiele miesięcy zatrzymały prace nad filmem, oraz powolne tempo pisania scenariusza przez samego Matta Reevesa. Spekuluje się, że tryb pracy twórcy może być związany ze stanem zdrowia jego lub kogoś z jego najbliższego otoczenia. Jak podaje „The Wrap”, reżyser od ponad pół roku przesyła do studia kolejne strony tekstu – zamiast kompletnego szkicu. Pełna pierwsza wersja scenariusza ma trafić do DC Studios najpóźniej na amerykański Memorial Day, czyli do 26 maja.
Podczas niedawnej prezentacji DC Studios, współszef studia Peter Safran uspokajał fanów:
„James [Gunn] i ja kochamy wizję Matta Reevesa dla The Batman Part II. To, co do tej pory przeczytaliśmy, jest bardzo obiecujące. Czekamy na ten film tak samo jak wy”.
Robert Pattinson, który powróci jako Bruce Wayne, również nie kryje entuzjazmu: „W końcu wiem, o czym będzie film. Matt jest bardzo ostrożnym scenarzystą. To jest naprawdę super i jestem bardzo podekscytowany”.
Sprawdź też: Sequel „Pasji” Mela Gibsona coraz bliżej. Poznaliśmy nowe szczegóły!
Zdjęcia mają ruszyć w czwartym kwartale 2025 roku. Obok Pattinsona do swoich ról mają powrócić także Zoë Kravitz (Selina Kyle), Paul Dano (Człowiek-Zagadka), Jeffrey Wright (Jim Gordon), Andy Serkis (Alfred) oraz Colin Farrell (Pingwin). Choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, mówi się też o większej roli Jokera, granego przez Barry’ego Keoghana.
Film nadal będzie częścią oddzielnego uniwersum, niezwiązanego z nową linią DCU budowaną przez Jamesa Gunna i Petera Safrana.
źródło: The Wrap/zdj. DC