To idealny film na chłodny wieczór! Netflix podrzucił nam prawdziwą perełkę

Jeśli szukacie filmu idealnego na jesienne wieczory, które robią się już coraz chłodniejsze, to dzisiaj Netflix ma dla Was godną uwagi propozycję. Na platformie pojawił się właśnie film „Mężczyzna imieniem Otto” z Tomem Hanksem w roli głównej. Produkcja, która zadebiutowała w polskich kinach na początku 2023 roku, zdobyła ogromną sympatię widzów i teraz można ją obejrzeć na najpopularniejszej platformie streamingowej.

Co obejrzeć  na Netflix? Poruszający film na chłodny wieczór

Netflix na dobry początek tygodnia ma dla swoich widzów świetną filmową propozycję. Do oferty serwisu zawitał dzisiaj „Mężczyzna imieniem Otto”, czyli filmowa adaptacja bestsellerowej powieści Fredrika Backmana „Mężczyzna imieniem Ove”. Film wyreżyserowany przez Marca Forstera (znanego z takich hitów jak „Krzysiu, gdzie jesteś?” oraz „World War Z”) cieszy się wyjątkowo dużym uznaniem wśród widzów – na serwisie Rotten Tomatoes pozytywnie oceniło go aż 97% głosujących, co daje mu średnią ocenę 4,7 na 5. Krytycy byli co prawda nieco bardziej powściągliwi, jednak film wciąż zebrał pozytywne opinie od 70% recenzentów, z oceną 6,1 w dziesięciostopniowej skali.

Film opowiada historię Otto Andersona (w tej roli świetny Tom Hanks), który po stracie żony utracił także chęć do życia. Mężczyzna planuje zakończyć swoje cierpienie, ale jego zamiary zostają zakłócone przez młodą, energiczną rodzinę, która wprowadza się do domu obok. Szczególnie żywiołowa Marisol rzuca Ottonowi wyzwanie, by spojrzał na świat z innej perspektywy. Ta niespodziewana przyjaźń zaczyna odmieniać jego życie, pokazując mu, że nawet w najciemniejszych momentach można znaleźć nową rodzinę.

Sprawdź też: Która platforma streamingowa jest najtańsza? Co oferują Netflix, Disney+, SkyShowtime i Max?

Nowy film z Tomem Hanksem jest już drugą adaptacją powieści Backmana. Pierwsza, szwedzka produkcja „Mężczyzna imieniem Ove” z 2015 roku, w reżyserii Hannesa Holma, zdobyła uznanie na arenie międzynarodowej i była nawet nominowana do Oscara. Obie wersje tej wzruszającej historii koncentrują się na pokazaniu widzom, że nawet najbardziej zgorzkniałe serce może ponownie otworzyć się na miłość i przyjaźń.

Do tej pory „Mężczyzna imieniem Otto” — jako film dystrybuowany przez studio Sony Pictures — dostępny był w streamingu wyłącznie na platformie Max, ale teraz jedyne prawa do jego pokazywania przejął serwis Netflix, co sprawia, że ta pełna ciepła, humoru i refleksji nad życiem produkcja, może trafić do szerszego grona widzów. Tym bardziej że jest to idealna opcja na seans w jesienne wieczory.

zdj. Netflix