Co powinno wyróżniać nowego 007? Kierowniczka obsady filmów o Bondzie odpowiada

W oczekiwaniu na zarówno premierę najnowszej odsłony przygód Jamesa Bonda, jak i ogłoszenie nowego nazwiska, które przejmie rolę po Danielu Craigu, możecie zaznajomić się z charakterystyką kandydata na prestiżowe stanowisko agenta 007. Opisuje ją Debbie McWilliams, kierowniczka obsady filmów o Bondzie.

W wywiadzie dla Entertainment Weekly McWilliams określiła wyobrażenie o kolejnym odtwórcy (lub też odtwórczyni) roli kultowego agenta Jej Królewskiej Mości. Fani franczyzy od lat wyczekują ujawnienia nowego nazwiska, które odziedziczy imponującą kulturową spuściznę w postaci jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów współczesnej popkultury. Przypomnijmy, że filmowa wersja Bonda pojawiła na ekranach kin po raz pierwszy w roku 1962, kiedy to w rolę 007 wcielił się Sean Connery. Od tamtej pory powstało 25 filmów z franczyzy, a głównego bohatera serii portretowało siedmiu aktorów

McWilliams, która jest prawdziwą weteranką castingu, pracuje w zawodzie od lat 80. Kobieta brała udział w kompletowaniu obsady takich produkcji jak, chociażby „Superman III”, „Bunt na Bounty” czy „Robin Hood: Początek”. We franczyzie Jamesa Bonda obecna jest od 1981 roku, czyli od obrazu „Tylko dla twoich oczu”, w którym w roli agenta wystąpił Roger Moore. Od tamtego czas McWilliams nadzorowała wybór aż trzech Bondów. Fragment wywiadu na temat castingu roli możecie przeczytać poniżej:

To musi być ktoś, kto potrafi wziąć to, co mu się należy, a do tego jest atrakcyjny, sprawny fizycznie i zdolny do przyjęcia nie tylko roli, ale i całego splendoru, jaki się z nią wiąże. To całkiem spore wyzwanie i może pozostać z kimś na długo po zagraniu roli, chociaż myślę, że teraz nie jest to już tak definiujące jak kiedyś. Myślę, że niektórzy odtwórcy bardzo w tym utknęli, a innym się udało, zwłaszcza jeśli wybierali dobre, inne niż Bond, projekty, z powodu których byli postrzegani jako dobrzy aktorzy, a nie po prostu jako James Bond.

Nie czas umierać”, którego kinowa premiera już niebawem, jest najnowszą odsłoną serii, a także ostatnią, w której wystąpi Daniel Craig. Spekulacje na temat zastępstwa krążą w filmowym świecie od lat, a wśród potencjalnych kandydatów wymieniani byli m.in. Tom Hardy, Idris Elba czy Henry Cavill. Medialne doniesienia traktowały również o bezprecedensowym przejęciu kultowej roli przez kobietę. Główną pretendentką do tego tytułu miała być Lashana Lynch, która pojawi się w „Nie czas umierać”.

Fabuła i obsada nowego „Bonda”

Na początku filmu zastaniemy Bonda, który porzucił służbę agenta MI6 i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Bohaterowi nie będzie jednak dane zbyt długo cieszyć się emeryturą po tym, jak zjawia się u niego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA i prosi o pomoc. Wysłannik amerykańskiego rządu potrzebuje pomocy w uratowaniu porwanego naukowca. Misja okazuje się jednak bardziej niebezpieczna, niż początkowo przypuszczano, i naprowadza Bonda na trop tajemniczego złoczyńcy uzbrojonego w niebezpieczną nową technologię.

W obsadzie filmu obok Craiga znaleźli się Ralph Fiennes jako M, Lea Seydoux jako Madeleine Swann, Naomie Harris jako Moneypenny, Ben Whishaw jako Q, z Rory Kinear jako Tanner i Jeffrey Wright jako Felix Leiter. Nowych bohaterów zagrali: Dali Benssalah, Billy Magnussen, Ana De Arma, David Dencik, Lashana Lynch i Rami Malek.

Nie czas umierać” wejdzie do polskich kin już 1 października.

Źródło: EW / Zdj. MGM / Universal Pictures