Co wiemy o 5. sezonie „Stranger Things”? Kiedy premiera? Kto powróci w obsadzie? Co z fabułą?

Za nami premiera ostatnich odcinków czwartego sezonu Stranger Things”, a to oznacza, że rozpoczęło się właśnie odliczanie do premiery piątej i zarazem finałowej serii. Kiedy możemy spodziewać się debiutu nowych odcinków? Kto powróci w obsadzie? Poznajcie szczegóły.

Artykuł zawiera SPOILERY dotyczące finałowych odcinków czwartego sezonu Stranger Things. Czujcie się więc ostrzeżeni!

Co nas czeka w piątym sezonie „Stranger Things”?

Na chwilę po zakończeniu czwartego sezonu Stranger Things fabuła finałowej odsłony serialu pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą i przyjdzie nam jeszcze długo poczekać na pierwsze oficjalne informacje lub zapowiedzi kolejnych odcinków. Możemy być jedynie pewni, że piąty sezon będzie stanowił zakończenie wydarzeń przedstawianych na ekranie od 2016 roku. Zarówno obsada, jak i sami twórcy podkreślają w wywiadach, że będzie to definitywny finał historii bohaterów, które od początku wydawało się nieuniknione. Możemy być pewni, że w ostatniej serii dojdzie do ponownego starcia z Vecną, który przetrwał ostatnie starcie z Jedenastką i jej przyjaciółmi i doprowadził do gigantycznych zniszczeń w Hakwkins oraz utworzył ogromne przejście pomiędzy światami. W ramach spekulacji fanów już teraz pojawią się teorie na temat ewentualnych zawirowań fabularnych, a jedna z nich sugeruje nawet, że możemy się doczekać między innymi podróży w czasie – wynika to z faktu, że w czwartym sezonie dowiedzieliśmy się, że Druga strona zatrzymała się w czasie dokładnie w 1983 roku w dniu, w którym Will pierwszy raz przeszedł przez przejście utworzone przez Jedenastkę.

Sprawdź też: Na co czekać po „Stranger Things”? Przeglądamy następne projekty aktorów z hitowego dreszczowca Netfliksa.

„Stranger Things” sezon 5 – kto pojawi się w obsadzie? Czy Eddie Munson wróci?

Nie ma wątpliwości, że w piątym sezonie w głównej obsadzie ponownie pojawią się wszystkie gwiazdy serii, które obecne były z nami w finałowych scenach czwartego sezonu. To oznacza, że do swoich ról powrócą Winona Ryder (w roli Joyce Byers), David Harbour (Jim Hopper), Millie Bobby Brown (Jedenastka), Finn Wolfhard (Mike Wheeler), Gaten Matarazzo (Dustin Henderson), Caleb McLaughlin (Lucas Sinclair), Noah Schnapp (Will Byers), Sadie Sink (Max Mayfield), Natalia Dyer (Nancy Wheeler), Maya Hawke (Robin Buckley), Joe Keery (Steve Harrington), Charlie Heaton (Jonathan Byers) oraz Brett Gelman (Murray Bauman).

Jeśli chodzi o głównego złoczyńcę czwartego sezonu i jak się okazało także całej opowiadanej do tej pory historii, to możemy być niemal pewni, że swoją rolę Vency znanego także jako Jedynka lub Henry Creel powtórzy Jamie Campbell Bower. Znacznie więcej wątpliwości pozostawia jednak kwestia ewentualnego powrotu Josepha Quinna wcielającego się w Eddiego Munsona. Po tym, jak Eddie poświęcił swoje życie, aby ratować nowych przyjaciół z Hawkins i został zagryziony przez demoniczne nietoperze z Drugiej Strony, jego pełnoprawny powrót wydaje się nierealny. Serial pokazał nam już jednak nieraz, że potrafi przywracać na ekran uśmierconych bohaterów i nie inaczej może być także w przypadku założyciela Hellfire Clubu. Niewykluczone, że Eddie powróci w retrospekcjach lub wizjach chociażby Dustina, który najbardziej przeżył jego śmierć. Nadzieję na to, że bohater pojawi się w piątej serii ma zresztą sam Joseph Quinn wcielający się w Eddiego. W ostatnim z wywiadów aktor przyznał, że liczy na powrót swojego bohatera w piątym sezonie i będzie wściekły, jeśli bracia Duffer nie dadzą mu szansy na kontynuowanie przygody z serialem.

Będę wściekły, jeśli mnie nie przywrócą. Bardzo bym chciał, o ile mnie przyjmą.

Będzie przeskok w czasie w ostatnim sezonie „Stranger Things”

Jeszcze przed premierą ostatnich odcinków czwartego sezonu Matt Duffer potwierdził, że w przypadku piątej serii zastosowany zostanie skok w czasie.

Jestem pewien, że zrobimy skok w czasie. Idealnie byłoby, gdybyśmy kręcili czwarty i piąty sezon na przemian, ale po prostu nie było to możliwe. To wszystko są dyskusje, które będziemy prowadzić z naszymi scenarzystami, kiedy rozpoczniemy prace. Wierzcie lub nie, ale wciąż zajmujemy się jeszcze czwartym sezonem. Staramy się ukończyć ostatnie dwa odcinki, są naprawdę ogromne.

Po tym, jak zakończył się ostatni sezon trudno jednak wyobrazić sobie, aby odstęp czasu dzielący wydarzenia z czwartej i piątej serii był wyjątkowo długi. Ostatnie ujęcia finałowego odcinka czwartego sezonu zostawiają naszych bohaterów w wyjątkowo konkretnym położeniu i stawiają przed nimi wyjątkowo trudne zadanie poradzenia sobie z konsekwencjami ostatniego starcia z Vecną.

Piąty sezon „Stranger Thingskiedy premiera?

Stranger Things Jedenastka

Pierwsze dwa sezony serialu „Stranger Things” dzielił nieco ponad rok – produkcja debiutowała 15 lipca 2016 roku i powróciła z drugą serią już 27 października 2017 roku. W przypadku trzeciej serii przerwa trwała już nieco dłużej i wyniosła niespełna dwa lata – trzeci sezon debiutował 4 lipca 2019 roku. To jednak i tak nic w porównaniu z okresem jaki dzielił trzeci i czwarty sezon. Na debiut najnowszej serii fani musieli czekać prawie trzy lata – premiera 27 maja 2022 roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że to koniec wydłużających się z sezonu na sezon przerw w emisji. Tak przynajmniej twierdzą bracia Duffer, którzy przygotowują się już do rozpoczęcia prac nad ostatnią odsłoną swojego serialu. W uniknięciu długiej przerwy pomiędzy czwartym i piątym sezonem pomógł przede wszystkim wydłużony przez pandemię okres pracy nad czwartą serią, który bracia Duffer wykorzystali już do nakreślenia wstępnego planu finałowych odcinków serialu „Stranger Things” i zdążyli nawet przekazać go przedstawicielom Netfliksa.

Podczas sześciomiesięcznej przerwy spowodowanej pandemią, nakreśliliśmy zarys piątego sezonu i przedstawiliśmy go Netfliksowi.

Co warte podkreślenia, była to pierwsza tego typu sytuacja na przestrzeni całej historii serialu, kiedy twórcy mieli wystarczająco dużo czasu, aby spojrzeć na stworzone historie dystansu i nakreślić od razu szkic kolejnej serii.

Zazwyczaj nie mamy tyle czasu. Z reguły jest tak, że czujemy się jakby pociąg rozpoczął trasę, a Ross, ja i nasi scenarzyści kładziemy tory w trakcie jazdy, i to wszystko w połowie sezonu. Po raz pierwszy mogliśmy spojrzeć na to całościowo, nie tylko na sezon 4., ale także na sezon 5. i okazało się, że są one naprawdę do siebie podobne.

Bracia Duffer są przekonani, że tym razem widzowie nie będą musieli czekać prawie trzy lata na finałowy sezon i zapewniają, że „Stranger Things” powróci z nowymi odcinkami znacznie wcześniej niż ostatnio.

Tym razem przerwa powinna być sporo krótsza, ze względu na to, że mamy już wstępny zarys [piątego sezonu] i nie wyobrażamy sobie, że może pojawić się jeszcze jeden wymuszony postój trwający pół roku.

Nie powinniśmy jednak liczyć na to, że serial powróci w wyjątkowo ekspresowym tempie, bowiem Matt Duffer zaznaczał w jednym z innych wywiadów, że nie są jeszcze gotowi na ujawnienie terminu rozpoczęcia zdjęć, choć zapewnił jednocześnie, że prace nad układaniem harmonogramu są już na zaawansowanym etapie.

Nie jestem pewien, czy jesteśmy gotowi podać datę rozpoczęcia zdjęć. Wiele rzeczy zostało jednak już zaplanowanych. Zakończenie jest trudne. To wyjątkowo stresujące. Naprawdę chcemy, żeby się udało.

Nie powinniśmy zakładać, że ekipa pojawi się na planie wcześniej niż w przyszłym roku. To z kolei oznacza, że premiera piątego sezonu „Stranger Things” nadejdzie najpewniej dopiero w 2024 roku. Najbardziej optymistyczny scenariusz może sugerować debiut piątej serii pod koniec przyszłego roku, ale to tylko wtedy, gdy sezon zostałby podzielony na dwie zbliżone metrażem części. Należy pamiętać, że okres zdjęciowy to tylko część pracy, jaką twórcy muszą wykonać przed wypuszczeniem serialu do widzów. Wystarczy przypomnieć, że bracia Duffer do ostatnich dni pracowali nad dokończeniem efektów specjalnych w finałowych odcinkach czwartej serii, a w piątym sezonie efektów CGI będzie zapewne jeszcze więcej.

zdj. Netflix