Wygląda na to, że serialowa kontynuacja „Karate Kid” zostanie z widzami na dłużej. W nowym wywiadzie o dalszych planach wobec produkcji wspomnieli showrunnerzy „Cobra Kai”, Josh Health i Josh Hurwitz.
Choć sezon czwarty trafił do oferty Netfliksa zaledwie kilka dni temu, piąty rozdział został już nie tylko oficjalnie zamówiony, ale i sfilmowany. Podczas, gdy przed twórcami serialu wciąż stoi jeszcze część prac post–produkcyjnych, Heal zapowiedział już, że część wątków doczeka się rozwinięcia w sezonie szóstym.
Mamy postacie i wątki, które miały rozciągnąć się na cały sezon, a później taki wątek potrafił skończyć się na odcinku albo dwóch. Zdarza się tez odwrotna sytuacja – mamy historię, którą przewidzieliśmy na jeden sezon, a ona rozwija się na kilka. Zawsze patrzymy na oryginalny zamysł z otwartym umysłem, bo później pojawia się pełno odnóg, pełno nowych postaci i interakcji. W trakcie produkcji myślisz sobie „o, wow, w tej dwójce jest coś interesującego” i chcesz zwrócić na to więcej uwagi – prowadzi to do popchnięcia innych rzeczy. (...) Wciąż mamy plan na zakończenie. Wciąż piszemy z założeniem wykroczenia poza piąty sezon. (...)
Drugi showrunner serialu, Josh Hurwitz dodał, że twórcy nie wiedzą jeszcze, ile sezonów serialu będą chcieli przygotować. Wiadomo natomiast, że przy dobrej oglądalności „Cobra Kai” mogłoby zakończyć się najwcześniej na szóstym sezonie.
Nidy nie założyliśmy, ile nakręcimy sezonów. Myślę, że zawsze świtało nam w głowach, że mogłoby powstać przynajmniej sześć, ale wciąż próbujemy wykombinować, jak długo zajęłoby nam opowiedzenie finałowej historii.
W sezonie czwartym dojo Miyagi-Do i Orli Kieł łączą siły, aby pokonać Cobra Kai w turnieju All Valley w kategorii do lat 18. Przegrani będą musieli na dobre odwiesić swoje karategi do szafy. Samantha i Miguel próbują utrzymać sojusz szkół, a Robby stawia wszystko na Cobra Kai. W obsadzie serii pojawiają się między innymi Martin Kove, Xolo Maridueña, Mary Mouser oraz Tanner Buchanan
Źródło: Comicbook / zdj. Netflix