„Cyberpunk 2077: Twój głos” – recenzja komiksu. Taka piękna katastrofa

Niemal rok po premierze gry „Cyberpunk 2077” stworzonej przez polskie studio CD Projekt RED, na rynku komiksowym ukazał się drugi komiks, osadzony w tym uniwersum. Nie jest to jednak bezpośrednia kontynuacja „Trauma Team” (brak „dwójki” na grzbiecie), a niezależna historia autorstwa Aleksandry Motyki i Marcina Blachy pt. „Twój głos”.

„Trauma Team” – pierwszy komiks osadzony w Night City – był naprawdę udaną lekturą. Zaskoczył mnie pozytywnie nie tylko tym, jak wyglądał, ale też jak twórcom udało się uchwycić głębię i charakter miasta, dodając do tego wyrazistych bohaterów. Przeszedłem też grę (zaliczając niemal wszystkie zakończenia), której wielkim fanem nie jestem i uważam, że CD Projekt RED stało się zakładnikiem własnych sukcesów, przez co na rynku pojawiła się pozycja mocno niedopracowana, zbyt krótka fabularnie i rozczarowująca pod względem gameplayu. Rozumiem jednak wydawnictwo Dark Horse Comics, które na dość nadszarpniętym zaufaniu fanów szuka miejsca na przyciągnięcie ich uwagi. Szkoda tylko, że robi to tak słabym produktem, jakim jest „Twój głos”.

„Cyberpunk 2077: Twój głos” stworzony został przez Aleksandrę Motykę i Marcina Blachę, scenarzystów pracujących w CD Projekt RED, którzy w swoim portfolio mają wpisany udział w tworzeniu fabuły zarówno do przygód Vee, jak i Geralta z Rivii. Z kolei do stworzenia rysunków zatrudniono Chorwata – Danijela Žeželja, którego kojarzyć możecie z komiksu „Czas nienawiści” wydanego przez Non Stop Comics. Wybór artysty dość kontrowersyjny, bo i styl Žeželja jest daleki od mainstreamowych komiksów, dość niedbały i niełatwy w odbiorze.

Cyberpunk 2077 Twój głos plansza

Scenarzyści „Twojego głosu” osadzają fabułę swojego komiksu w roku 2023, czyli – patrząc z perspektywy fabuły gry – w odległej przeszłości, gdzie Night City dopiero stawało się tym, co przedstawiono w samej grze. „Twój głos” to historia bardzo krótka, bo składająca się z 4 zeszytów i ledwie 88 stron. Mało tego – całą historię przeczytacie w jakieś 15 minut. I niestety nie jest to efekt wciągającej fabuły, która trzyma Was w napięciu od początku do końca. Wprost przeciwnie. Nie wiem, ile czasu Aleksandra Motyka i Marcin Blacha poświęcili na stworzenie tego komiksu, ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak minimalistycznym podejściem do dialogów i kreowania fabuły. A gdy bohaterowie już się odzywają, lepiej byłoby, gdyby zwyczajnie zamilkli. Nie do końca rozumiem, jaki cel mieli twórcy w tak oszczędnych dialogach. Fakt faktem, ja sam, znając uniwersum „Cyberpunk 2077”, miałem duży problem z odnalezieniem się w tej historii.

W efekcie scenarzyści dali duże pole do popisu rysownikowi. Ten oczywiście wykonał ogrom pracy, ale tak jak pisałem wcześniej – Danijel Žeželj to artysta nietypowy i jego styl – według mnie – zupełnie nie pasuje do kreowania historii w Night City. W efekcie miałem bardzo duży problem ze zrozumieniem, co dzieje się na kartach komiksu. Nie potrafiłem rozpoznać bohaterów (niewyraźne twarze) i miejsca, w którym rozgrywa się dana scena.

Cyberpunk 2077 Twój głos plansza

„Twój głos” to komiks, w którym fabuła ma swoje momenty, ale wyłapywałem je tylko dlatego, bo znam grę i w momencie, gdy główny bohater trafił do Afterlife lub testował nową drzazgę, byłem w stanie zrozumieć, o co chodzi. Takich smaczków jest oczywiście więcej i tak naprawdę tylko one sprawiły, że byłem w stanie przez ten komiks przebrnąć do końca. Nie zmienia to jednak faktu, że sama historia, w której zwykły człowiek zostaje wplątany w pracę najemników i konflikty gangów, jest wymyślona na kolanie. Przypomina mi serię kilku questów z „Cyberpunk 2077”, które miały znaleźć się w grze lub w DLC, ale były tak słabe, że ostatecznie zostały porzucone na etapie ich wymyślania.

Podsumowanie

„Cyberpunk 2077: Twój głos” to rozczarowanie jeszcze większe niż sama gra, wydana rok temu przez CD Projekt RED. Bardzo oszczędna w słowach i dialogach historia, która nie wnosi kompletnie nic do uniwersum, teoretycznie powinna pozwolić wybrzmieć rysunkom. Te z kolei kompletnie nie pasują do scenariusza. Są zbyt artystyczne i niedopowiedziane, by udanie zgrały się z dość mainstreamowym Night City. W efekcie powstał komiks, o którym szybko zapomnę i nie polecam Wam po niego sięgać.

Oceny końcowe

2+
Scenariusz
3
Rysunki
4
Wydanie
2
Przystępność*
2+
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

* Przystępność – stopień zrozumiałości komiksu dla nowego czytelnika, który nie zna poprzednich albumów z danej serii lub uniwersum.

Specyfikacja

Scenariusz

Aleksandra Motyka, Marcin Blacha

Rysunki

Danijel Žeželj

Oprawa

miękka ze skrzydełkami

Druk

Kolor

Liczba stron

88

Tłumaczenie

-

Data premiery

24 listopada 2021

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu.

zdj. Egmont / Dark Horse